SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2020

sukces po poznańsku | GRUDZIEŃ 2020 22 | NA OKŁADCE SMM Legal, kancelaria z Poznania, nieźle namie - szała na rynku warszawskim. Mylę się? Przemysław Maciak: Trochę narozrabialiśmy (śmiech). W 2016 roku kancelaria SMM Legal znalazła się na pierwszym miejscu prestiżowego i najbardziej wiary- godnego rankingu kancelarii prawnych z Wielkopolski przygotowanego przez Rzeczpospolitą. Moim wspólni- kiem był wtedy profesor Tomasz Sójka, który obecnie zajmuje się działalnością naukową. Zastanawialiśmy się wtedy nad nowymi perspektywami, bo tutaj, lokalnie, już zrobiliśmy bardzo dużo. Stwierdziliśmy, że to jest czas na ekspansję w Warszawie. Odważnie. PM: Musi Pani wiedzieć, że rynek prawniczy jest nie- zwykle scentralizowany i zasadniczo nie istnieje poza Warszawą. Jest bardzo dużo lokalnych kancelarii, ale te transakcje ekstra ligowe dzieją się w stolicy. WNiem- czech, przykładowo, jest zupełnie inaczej, ponieważ lokalne kancelarie radzą sobie doskonale i wiodą prym. Tutaj tak nie jest. Trochę ten rynek funkcjonuje w Pozna- niu, Krakowie, we Wrocławiu, Gdańsku już dużo mniej. Postanowiliśmy stworzyć miejsce, które będzie konkuro- wało z dużymi kancelariami wWarszawie i w takim du- chu, w 2013 roku, budowaliśmy naszą kancelarię. W 2015 roku połączyliśmy się z kancelarią profesora Macieja Mataczyńskiego i powstała spółka Sójka Maciak Mata- czyński, która od tego czasu występuje pod firmą SMM LEGAL. Tomasz Sójka zrezygnował z pracy w kancelarii na rzecz nauki, a trzecim partnerem zarządzającym został Aleksander Czech i tak w trójkę tę firmę prowadzimy. Udało nam się pozyskać dużych klientów warszawskich. W jaki sposób? PM: Cykl pozyskiwania klientów to długa i żmudna praca, która trwa czasem pół roku, czasem rok, a nawet dłużej. Dzisiaj już nie wystarczy być tylko prawnikiem. Trzeba dać coś więcej, trzeba być elastycznym, pokazać pewną świeżość i skuteczność działania, a nade wszystko trzeba rozumieć biznes klienta. Trzeba też mieć relacje i spory portfel kontaktów. Część tych kontaktów miał każdy z nas. Maciej Mataczyński był przez siedem lat przewodniczącym rady nadzorczej spółki PKN Orlen i ten świat dużych finansów i dużego biznesu dobrze znał. Od zawsze obsługiwał spółkę Ruch. Ja z kolei praco- wałem tutaj w Poznaniu dla jednego z najbogatszych Polaków, pana Zbigniewa Jakubasa, który w 2016 roku został głównym akcjonariuszem firmy Netia. Każdy z nas wniósł więc kontakty do naszej spółki. Naszą przewagą na rynku zawsze było i jest to, że jesteśmy uniwersy- tecką kancelarią, czyli z naszych partnerów profesor Sójka i profesor Mataczyński to są naukowcy i praktycy. W sumie mamy pięciu profesorów prawa i sądzę, że żadna kancelaria nie ma takiej kadry. Mamy szczęście, bo dzięki temu chcieli z nami pracować i rozwijać się najlepsi studenci, co pozwoliło nam zbudować przewagę konkurencyjną. Ale musieliście mieć coś, czego nie mieli inni. PM: Przyjęliśmy taki model: mamy restaurację w War- szawie, a kuchnię w Poznaniu, tzn. większość naszych prawników rezyduje w Poznaniu i stąd realizuje zadania dla warszawskich klientów. Pamiętam, że w roku 2016 było to dość innowacyjne rozwiązanie. Dzisiaj większość firm tak robi. A wzięło się to z tego, że w 2015 i 2016 roku pojeździliśmy ze wspólnikiem po różnych krajach i zauważyliśmy, że taki trend na rynku usług prawnych jest i doskonale się sprawdza. Z drugiej strony wiedzieli- śmy, że ktoś musi być na stałe w Warszawie, bo bez tego nie uda nam się pozyskać kluczowych klientów. I tak, profesor Mataczyński wraz z rodziną wyprowadził się do stolicy. Pamiętajmy, że nasz, jak i Pani zawód, jest bardzo relacyjny i trzeba swoje wychodzić (śmiech). Doskonale wiem, o czym Pan mówi. PM: I oboje wiemy, że jest to ciężka praca. Z zewnątrz może się wydawać, że mamy fajnie, bo przecież wycho- dzimy wieczorami i spotykamy się z ludźmi. Jeszcze raz podkreślam – to jest ciężka praca. I tego nie da się robić zdalnie. Dzięki takiemu sposobowi działania Przemysław Maciak

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz