SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2020

42 | PORADNIK/PSYCHOLOGIA sukces PO POZNAŃSKU | GRUDZIEŃ 2020 ŚWIĘTA W IZOLACJI Święta Bożego Narodzenia to dla większości z nas magiczny czas, wyjątkowy i jedyny w ciągu całego roku – czas zadumy, bliskości, pojednania ze sobą i z drugim człowiekiem. W te kilka wspólnych dni staramy się zapomnieć o wszystkim co złe, zakończyć waśnie i spory, być bardziej tolerancyjni oraz otwarci na innych ludzi i ich potrzeby. Przestajemy skupiać się na dzielących nas różnicach, a cały świat magicznie spowalnia, dzięki czemu mamy możliwość poczuć tę jakże potrzebną bliskość, o której często w trakcie całorocznego pędu po prostu zapominamy. IZABELA SOWIŃSKA-BAJON Od lat związana z prywatnym biznesem. Wiedzę zdobytą na Uniwersytecie Ekonomicznym oraz doświadczenie w zakresie zarządzania łączy z pasją, jaką jest psychologia. Znajomość zagadnień psychologii, którą ukończyła na Uniwersytecie Humanistyczno-Społecznym SWPS, wykorzystuje zarówno w swojej codziennej pracy, jak również „po godzinach”, prowadząc własną praktykę psychologiczną. W yjątkowość świąt Bożego Narodzenia polega na tym, że w większości przypadków spoty- kamy się na nich… wszyscy. Całe rodziny, starsi, młodsi, dawno niewidziane kuzynostwo czy ciocia z drugiego końca Polski. Często przygotowania zaczynają się nawet kilka tygodni przed świętami, tak aby kolacja wigilijna oraz całe Boże Narodzenie było niesamowitym czasem spędzonym wspólnie: gotujemy wiele potraw, dekorujemy cały dom, szykujemy cudowne prezenty. Jednym słowem robimy wszystko, aby chwile spędzone przy wspólnym stole były naprawdę niezapomniane. To w tym właśnie czasie, bardziej niż zazwyczaj, pragniemy rodzinnego ciepła, poczucia bliskości oraz podniosłej atmosfery. Dlatego tak trudno wielu z nas jest wyobrazić sobie święta samemu – bez najbliższych oraz całej świą- tecznej otoczki i atmosfery. Niestety, trwająca pandemia już zmusiła nas do zmiany wielu planów oraz przeorgani- zowania dotychczasowego życia. Może również spowo- dować, że tegoroczne Boże Narodzenie będzie zupełnie inne niż święta w poprzednich latach. Myślę, że święta „w dobie koronawirusa” będą wielkim i zupełnie nowym wyzwaniem dla nas wszystkich. Prawdopodobnie, dbając o zdrowie i życie członków naszych rodzin, nie zorganizujemy wielkiej rodzin- nej uroczystości. Trudno będzie bowiem pogodzić się z myślą, że takie niewinne w gruncie rzeczy spotkanie, może narazić głównie osoby starsze, jak nasi rodzice czy dziadkowie. Szczególnie jeśli mieszkamy osobno, a na co dzień – z oczywistych względów – ograniczamy kontakty. Po stronie zaproszonych gości również mogą pojawić się obawy. Warto jednak spojrzeć na to doświadczenie z innej perspektywy. Potencjalny czas świątecznej rozłąki z na- szymi najbliższymi może bowiem dać nam również coś pozytywnego. Może stać się dla nas kolejną lekcją, dzięki której nasze wspólne życie po powrocie „do normalno- ści” może stać się lepsze i bardziej wartościowe. Dlacze- go? To doświadczenie może pozwoli nam uzmysłowić sobie, że nie wszystko jest nam dane raz na zawsze, a co za tym idzie – docenić to, co mieliśmy oraz to co mamy. W innej formie (bez całego rozgardiaszu, ze skromniej zastawionym stołem czy mniejszą liczbą prezentów), nie do końca tak, jak to sobie wyobrażaliśmy (przy stole być może zabraknie ukochanych dziadków, rodziców czy rodzeństwa), ale jednak to, co najważniejsze, czyli miłość

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz