SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2020

POZIOM WYŻEJ | 49 sukces PO POZNAŃSKU | GRUDZIEŃ 2020 Ś więta wiążą się z wyjątkową atmosferą. Domy i ulice stają się kolorowe i błyszczące. Na każdym rogu słychać świąteczne melodie. Dzieci dużo więcej czasu spędzają z rodzicami – wspólnie dekorują mieszkanie, ubierają choinkę, pieką i gotują. Potem wszy- scy zasiadają do jednego stołu. Do tego jeszcze dochodzą emocje związane z oczekiwaniem na gwiazdora i prezen- ty…Więc jak tu nie lubić świąt? – Dorośli w ferworze przygotowań zapominają, że święta to przede wszystkim sposobność do spędzenia czasu razem. Możemy mieć najpiękniej udekorowany dom, najpyszniejsze potrawy na stole, najwspanialsze prezenty pod choinką, ale nie będzie miało to większego znaczenia, jeśli członkowie rodziny zamkną się w swoich pokojach. Urok świąt tkwi w rodzinności – przekonuje Katarzyna Tomczak z OREW „Jaś i Małgosia” w Poznaniu. CHAOTYCZNA CHOINKA Dzisiaj, kiedy sama mam dzieci, rozumiem, że moja choinka była po prostu dowodem miłości moich rodzi- ców, którzy nie zwracali uwagi na trendy i modę, ale cieszyli się z radości swoich dzieci. Kolorowe, własno- ręcznie klejone łańcuchy, wata powtykana na każdą wolną gałązkę, włosy anielskie i bombki we wszystkich kolorach i kształtach. W efekcie, każdego roku nasza choinka wyglądała bardzo chaotycznie. Dzisiaj, na samo wspomnienie moich rodzinnych świąt, uśmiech maluje mi się na twarzy. Kto wie, może ta frywolność, uwalniana przy tak ważnej okazji, jak ubieranie choinki, została ze mną na zawsze? Do dzisiaj kocham dobrze spędzać czas, wkładać we wszystko serce, bawiąc się przy tym dobrze i wierząc, że robię coś fantastycznego. – Wielu dorosłych tak bardzo pragnie, aby wszystko wyszło idealnie, że nie pozwala dzieciom realnie uczestniczyć w przygotowa- niach. Pozwólmy, aby na choince wisiały przygotowane przez nie ozdoby, nawet jeśli wydają się nam koślawe i niedokończone. Pozwólmy, aby pierniki udekorowa- ły według własnego pomysłu, nawet jeśli okaże się, że króluje na nich lukier i posypka. Nie traktujmy dzieci jako „przeszkadzaczy”, ale dajmy im możliwość obserwo- wania, doświadczania, a przede wszystkim działania na miarę własnych możliwości i umiejętności – przekonuje Katarzyna Tomczak. ŚWIĘTA JAK Z ŻURNALA U mojej przyjaciółki choinka zawsze wyglądała jak z pięknego katalogu. Elegancka, ozdobiona niezbyt przesadnie i utrzymana w jednym kolorze. Żadnej waty i włosów anielskich. Wszystko było w sam raz. I choć dzisiaj obie jesteśmy dorosłymi kobietami, to mogę powiedzieć, że nasze życie podobne jest do tych cho- inek. A dokładniej, do całego procesu ubierania choinki. NIE TRAKTUJMY DZIECI JAKO „PRZESZKADZACZY”, ALE DAJMY IM MOŻLIWOŚĆ OBSERWOWANIA, DOŚWIADCZANIA, A PRZEDE WSZYSTKIM DZIAŁANIA NA MIARĘ WŁASNYCH MOŻLIWOŚCI

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz