SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2020

sukces po poznańsku | GRUDZIEŃ 2020 56 | Z SUKCESEM Poetycki manifest W marcu, na ulicach Łazarza, Jeżyc, w bramach, w witrynach sklepowych pojawiły się… wiersze. Była to odpowiedź na lockdown, zamknięcie w domach. Poezja na ulicach miała dodawać otuchy i pokazać, że mimo izolacji nie pozostajemy sami – mówi pomysłodawca akcji Robert Poczekaj . Po ponad pół roku wierszy na ulicach jest więcej, a w międzyczasie udało się w winiarni na Łazarzu zorganizować dwa poetyckie spotkania autorskie. ROZMAWIA: Anna skoczek | ZDJĘCIA: Archiwum prywatne bohatera To Ty stoisz za poetyckim manifestem, Ty zosta- wiasz wiersze na Łazarzu i Jeżycach. Skąd ten pomysł? Robert Poczekaj: Wszystko zaczęło się od marcowego lockdownu. Zostaliśmy wtedy nagle i w zaskakujący sposób pozbawieni pewnych rzeczy. Dla mnie to też był ważny moment relacji w związku. Z Agnieszką zaczę- liśmy być już poważną parą. Spędzaliśmy ze sobą dużo

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz