SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2020

sukces po poznańsku | GRUDZIEŃ 2020 Na wstępie – gratuluję rewelacyjnych rogali świę - tomarcińskich, których mieliśmy okazję niedawno kosztować. Mariusz Górecki: Dziękujemy. To było około pięciu dni testów, prób i błędów. Wiedzieliśmy doskonale, jaki efekt chcemy uzyskać i udało się! Bardzo szybko otrzymali- śmy certyfikat i ruszyły przygotowania do 11 listopada. Jakub Ćwikliński: W siedem dni przygotowaliśmy około dwa i pół tysiąca rogali! Myślę, że to dobry wynik jak na pierwszy rok. Co najważniejsze – otrzymaliśmy mnóstwo pozytywnych opinii. To dla nas bardzo ważne. Wiemy, że każdy poznaniak ma swoje rogalowe prefe- rencje, więc każdy głos od zadowolonego klienta był dla nas szczególnie cenny. Rogale świętomarcińskie, jak i wszystkie Wasze cu - kiernicze dzieła sztuki, można kupić od niedawna w nowym miejscu – cukierni GARDENcity przy ulicy Roosevelta 24. MG: Tak, cukiernia funkcjonuje od listopada. Jeste- śmy bardzo dumni, że powstało takie miejsce, dzięki któremu więcej osób będzie mogło skosztować naszych ciast i deserów. Serdecznie zapraszamy! Czekają tam na Państwa nasze autorskie monoporcje, czyli rzemieślnicze desery, takie jak: dacquoise, choux pistacjowo-wiśniowe, brownie mango i marakuja czy tiramisu oraz torty i makaroniki. JĆ: No i drożdżówki! To klasyk, którego trzeba spró- bować i zarazem test każdej cukierni. Jeśli drożdżówka jest dobra, to znaczy, że reszta wyrobów również będzie pyszna. My nad recepturą naszej wersji pracowaliśmy około 4 lat i to nie koniec! Cały czas ją ulepszamy. No właśnie, a jak wygląda proces tworzenia nowej receptury? MG: Pomysły czasem przychodzą do głowy nagle i wtedy szybko je zapisujemy, bo na początku wszystko trzeba rozpisać na kartce. Później weryfikujemy jak te smaki się łączą. Na tym etapie dodajemy lub odej- mujemy poszczególne składniki. Następnie tworzymy recepturę i potem, krok po kroku, ją dopracowujemy. To zazwyczaj długi proces, w którym na końcu wszystko musi się zgrać – smak, struktura i wygląd. JĆ: Bawimy się też teksturami, łączymy elementy kruche z aksamitnymi. To zabrzmi bardzo szumnie, ale dążymy do tego, żeby próbowanie każdego naszego deseru było doświadczeniem. Smaki mają płynnie się ze sobą łączyć, kruchość ma przechodzić w miękkość. Degustujący powinien po kolei odkrywać kolejne warstwy. Ostatnie miesiące poświęciliście też na przygoto - wania świątecznych specjałów. Zanim opowiecie, jakie wypieki znajdziemy w cukierni, zapytam Was, jakie smaki i zapachy najbardziej kojarzą się Wam ze Świętami Bożego Narodzenia. Czekają na Państwa nasze autorskie monoporcje, czyli rzemieślnicze desery 80 | smacznego

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz