SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2021

| GRUDZIEŃ 2021 w Formule 1. Wiem, że jest to niełatwa droga, jednak właśnie nią podążam. Będąc dzieckiem, oglądałem z ogromną pasją wyścigi mistrzów i wszystkie filmy dokumentalne o kierow- cach F1. Chcę być taki, jak oni. Jak łączysz trening, wyścigi ze szkołą i maturą? Gdy rozpoczynałem przygodę z kartingiem w wieku 12 lat, zawarłem z rodzicami pakt. Polegał on na tym, że pozwalają mi na starty w zawodach, ale ja w zamian muszę dobrze się uczyć. Cały czas trzymam się danego słowa i mam z tego to ogromną satysfakcję. W jaki sposób zostałeś jednym z ambasadorów Olim - piad Specjalnych Polska? Inicjatywa wyszła od Olimpiad Specjalnych Polska. Ich ce- lem było dotarcie ze swoim przekazem do młodych ludzi. Uznano mnie za sportowca, który może skupić na sobie uwagę rówieśników. Z całych sił staram się promować ideę Olimpiad Specjalnych, czyli przeciwdziałać dyskryminacji osób z niepełnosprawnością intelektualną. Jak? Dzieje się to podczas codziennych kontaktów z rówieśnikami, a tak- że za pośrednictwemmediów społecznościowych. Ponadto, spotykam się z zawodnikami Olimpiad Specjalnych Polska, wspieram ich, jestem obecny na organizowanych przez nich zawodach. Czujesz, że zawodnicy Olimpiad Specjalnych potrzebu - ją naszego wsparcia, dopingu z zewnątrz? Oczywiście, że tak. Chciałbym, żeby osoby z niepełnospraw- nością intelektualną były szanowane, żeby społeczeństwo przyjmowało ich z otwartością – w szkole, pracy, życiu co- dziennym. Oni na to zasługują! Jako ambasadorzy robicie kawał dobrej roboty. Kto re - prezentuje grupę wraz z Tobą? W sierpniu, gdy nagrywaliśmy spot reklamowy, który można obejrzeć m.in. na moim profilu w mediach społecznościo- wych, wraz ze mną byli Paulina Krupińska, Jakub Wesołow- ski, Robert Lewandowski oraz TomaszWolny. Same znane nazwiska w naszym fyrtlu! Początkowo byłem trochę onieśmielony. Na przykład spo- tkanie Roberta Lewandowskiego, którego podziwiam za jego pracę i osiągnięcia, było dla mnie naprawdę wielkim przeży- ciem. Jednak wszyscy ambasadorzy są bardzo otwarci, mili. Mamy wspólny cel, więc musimy być zgraną drużyną. I jeste- śmy! Przejdźmy teraz do tego, gdzie i kiedy miałeś okazję spotkać tegorocznego zwycięzcę Konkursu Chopinow - skiego? Jak to gdzie? Oczywiście na torze kartingowym! (śmiech) Kiedy dowiedziałemsię, że Bruce Liuwygrał Konkurs Chopi- nowski i że dzielimy wspólną pasję, jaką jest właśnie karting, postanowiłem się z nim skontaktować. W tym samym czasie dyrektor Filharmonii Poznańskiej zapowiedział, że podczas pobytu wirtuoza w Poznaniu, chce zaproponować mu prze- jażdżkę. Połączyliśmy siły i… się udało! Pierwszy raz spotka- liśmy się tuż przed koncertemBruce’a Liu wPoznaniu. Wtedy wręczyłem mu t-shirt Tony Kart Racing Team, czyli zespołu, w którego barwach się ścigam, oraz rękawice. Następnego dnia umówiliśmy się już na torze w Skórzewie. Jak oceniasz formę Bruce’a? Mimo iż miał długą przerwę, bo ostatni raz ścigał się dwa lata temu, jeszcze przed pandemią, szło mu bardzo dobrze. My- ślę, że nasze spotkanie na torze było dla niego bardzo ważne. Wkońcumógł odpocząć odmediów i gry na fortepianie. W ramach rewanżu nie próbował posadzić Cię przed pulpitem i klawiaturą pianina? Na szczęście nie! (śmiech) Moja przygoda z muzyką klasycz- ną na razie ogranicza się do gry na flażolecie w szkole podsta- wowej i tego, że w gimnazjum dzwonek sygnalizujący prze- rwę wygrywał melodię „Eine Kleine Nacht Musik” Mozarta. Czego życzyć Ci na przyszłość? Przede wszystkim chciałbym osiągać jak najlepsze wyniki na torach kartingowych, a później przesiąść się do F1 i zostać najlepszym kierowcą na świecie. z 100 | SPORT

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz