SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2021
WARTE POZNANIA | 25 | GRUDZIEŃ 2021 Każdy Polak zna się na medycynie, piłce nożnej i polityce. Naszą narodową przypadłością jest narzekanie, a słowa „lekarz” i „dobry” rzadko wypowiadamy w parze. Jakże wielkie było moje niedowierzanie, gdy z ust koleżanki usłyszałam: znalazłam najlepszą ginekolog ever! Mając poważne problemy „kobiece”, pukała do wielu lekarskich drzwi. W końcu trafiła na lekarza, a raczej lekarkę, która się nią zaopiekowała i zrozumiała jej emocje. Z prof. dr hab. Janiną Markowską , bo o niej mowa, specjalistą ginekologiem- położnikiem-onkologiem-cytologiem, rozmawiamy o tym, jak to jest pomagać kobietom. ROZMAWIA: KAROLINA MICHALAK | ZDJĘCIE: SŁAWOMIR BRANDT Gratuluję! Już drugą kadencję piastuje Pani stanowisko konsultanta wojewódzkiego ds. ginekologii onkologicz - nej. Co ta nominacja dla Pani oznacza? Prof. dr hab. Janina Markowska: Konsultanci wojewódzcy powoływani są przez wojewodę w porozumieniu z konsul- tantem krajowym. Nominowaną osobę bierze się pod lupę i analizuje pod kątem rozwoju zawodowego i praktykowanej specjalizacji, sprawdza się zakres prowadzonych badań, ich wyników czy nawet liczbę publikacji i podejmowaną w nich problematykę. Jest to zatem swoiste wyróżnienie i uznanie dla dorobku naukowego i doświadczenia zawodowego lekarza. Dla medyka, którego praca polega na ratowaniu życia, poszu- kiwaniu nowych metod leczenia i edukowaniu nowych po- koleń, to pewnego rodzaju nagroda i uznanie go za fachowca, najlepszego specjalistę w danej dziedzinie. Powołanie na to stanowisko wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. To tak- że duża presja, by nie zwieść zaufania, jakimmnie obdarzono. Jak to się stało, że z tylu dostępnych specjalizacji wy - brała Pani właśnie ginekologię? Ginekologią zajęłam się z bardzo prozaicznej przyczyny. Je- stemkobietą i chcę być zdrowa – taka byłamoja głównamyśl. Zawsze ciągnęło mnie do medycyny, a do tego wyobrażałam sobie, że kto jak kto, ale kobieta będzie najlepiej wiedziała, jak pomóc drugiej kobiecie. Znam swoją anatomię, wiem, jak funkcjonuje mój organizm i dzięki temu jestem w stanie wczuć się w psychikę pacjentki i zatroszczyć się o nią tak, jak sama bym chciała, aby się mną zaopiekowano. Bycie kobietą zobowiązuje… Tak czułam i nadal czuję. Może nie każda z nas odbiera to tak samo, ale dla mnie bycie kobietą zobowiązuje do pomagania innym kobietom. Jako lekarz stosuję zasadę „nigdy się nie poddawać”. To znaczy, tak długo szukać metod leczenia, aż w końcu znajdzie się tę odpowiednią dla danego przypadku. Nie poddawać się – odnoszę także do pacjenta. W leczeniu bardzo ważny jest stan emocjonalny i psychika chorego. Nie można odbierać mu nadziei i dawać dodatkowych powodów do zmartwień. On musi czuć, że lekarzowi się chce walczyć o jego zdrowie. Nikt nie jest PanemBogiemi niewie, ile komu zostało życia. Zadaniem lekarza jest leczyć i zrobić wszystko, aby to leczenie się powiodło. Taki mam cel. A onkologia? Chciałam sprawić, żeby słowo onkologia, przestało się koja- rzyć ludziom z niepowodzeniami medycyny. Na słowo rak reagujemy paniką, łzy zbierają się w oczach i tracimy oddech z przerażenia. A ja wiem, że medycyna jest piękna, że ciągle się rozwija, poprawia jakość i wydłuża ludzkie życie. W on- kologii stosuje się różne metody leczenia, począwszy od ope- racyjnego usuwania raka, przez chemioterapię, po promienie jonizujące. Do tego w ostatnim dziesięcioleciu pojawiło się wiele nowych sposobów leczenia przy pomocy farmakologii, a rozwój technologiczny sprawił, że w medycynie wykorzy- stuje się coraz dokładniejsze urządzenia, które również po- magają w szybszej i precyzyjnej diagnozie. Między innymi dlatego onkologia stała się moją pasją. To niesamowite obser- wować rozwój medycyny, mieć na nią realny wpływ i dzielić się z innymi swoimi odkryciami. A widok postępów w lecze- niu i spotkanie po latach pacjenta – to bezcenne uczucie. A co z profilaktyką? Badać się, badać i jeszcze raz badać. Nie bać się, tylko podda- wać się systematycznie rutynowymbadaniom. Nawet, gdy nic nas nie boli. To truizm, ale trzeba to powtarzać – lepiej zapo- biegać niż leczyć. A jeśli już zachorujemy, towczesnewykrycie raka zmniejsza prawdopodobieństwo czarnego scenariusza. Poradnie, badania cytologiczne, profilaktyczne szczepienia, programy państwowe – trzeba sprawdzać w skrzynkach, co listonosz przynosi, ponieważ każdej kobiecie od pewnego wieku przysługują darmowe i profilaktyczne badania, na któ- re zapraszają lokalne przychodnie lekarskie. z | MATERIAŁ PROMOCYJNY
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz