SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2021
| GRUDZIEŃ 2021 Trenujesz dość nietypową dyscyplinę sportową, jaką jest karting. Co zaprowadziło Cię na tor wyścigowy? Kacper Nadolski: To przede wszystkim zainteresowanie motoryzacją, które zaszczepili we mnie mój tata, który jest pasjonatem, oraz dziadek. Był on wykładowcą Politechni- ki Poznańskiej, rzeczoznawcą sądowym, biegłym sądowym w zakresie techniki samochodowej i działaczem w Polskim Związku Motorowym. Jeśli chodzi o mnie, pamiętam, że od najmłodszych lat spędzałem urodziny – swoje i moich kole- gów – na halowych torach kartingowych, m.in. w Kinepolis. To była dla mnie ogromna radość. Z czasem postanowiłem zrobić krok do przodu i zająć się na poważnie pasją, jaką sta- wał się karting. Gdy miałem 12 lat, znalazłem się na profesjo- nalnym torze. Słyszałam, że zawodowiec ściga się z prędkością nawet do 160 km/h? Czy zawodnicy są odpowiednio zabez - pieczeni? Jeżdżę w kasku i ochraniaczach na żebra. Muszę powiedzieć, żewłaśnie zewzględówbezpieczeństwa, pojazdy nie sąwypo- sażone w pasy, ponieważ podczas ewentualnego dachowania, wózek mógłby nas przygnieść. Wbrew pozorom brak pasów w tym przypadku jest dla nas korzystny i ratuje przed poważ- nymi obrażeniami. Masz na koncie poważne kontuzje? Na szczęście nie. Choć kilka mniej poważnych urazów, choć- by stłuczenie żeber, przez które miałem blisko miesięczną przerwę w treningach, a także otarcia kolców biodrowych, mnie nie ominęło. Raz zdarzyło się, że podczas zawodów stan mojego zdrowia sprawdzali lekarze. Uderzyłem wtedy wóz- kiem w bandę, bo niespodziewanie pękła mi felga. Jednak okazało się, że byłem cały i zdrowy. Czy w jakiś sposób przygotowujesz się do wyścigów? Oczywiście, zawsze przed wyścigami rozgrzewam się. Dzięki temu minimalizuję ryzyko kontuzji. Ponadto na torze muszę być maksymalnie skoncentrowany, dlatego ćwiczę z piłecz- kami tenisowymi, żongluję. Dodatkowo przed startem wyci- szam się. To pomaga zachować zimną krew podczas wyścigu. Posiadasz prawo jazdy? Jeszcze nie (śmiech). Jestem w trakcie kursu praktycznego, zdałem już egzamin teoretyczny. Za pierwszym razem! Ale żeby startować w profesjonalnych zawodach kartingowych, nie trzeba mieć prawa jazdy. Na szczęście! Zatem połowa pracy już za Tobą! Myślę, że powinni - śmy wspomnieć, że jesteś młodym zawodnikiem, który uczęszcza do klasy maturalnej. Rzeczywiście, w tym roku piszę maturę. Na razie jestem o nią spokojny, bomam jeszcze trochę czasu, którymogę wykorzy- Moje plany są ściśle związane z motosportem. Matura jest dla mnie bardzo ważna, ale później mam zamiar się ścigać, rozwijać swoją największą pasję SPORT | 99 stać na naukę. Staram się regularnie przygotowywać, dlatego sporo czasu poświęcam na rozwiązywanie testów, zwłaszcza z przedmiotów rozszerzonych – czyli biologii i chemii. W ra- zie potrzeby maturę można poprawić, ale jestem przekonany, że nie będzie to potrzebne (śmiech). Życzę, żeby wszystko poszło gładko już za pierwszym razem. Zdradź nam, jakie masz plany na przyszłość? Co po maturze? Moje plany są ściśle związane z motosportem. Matura jest dla mnie bardzoważna, ale późniejmamzamiar się ścigać, rozwi- jać swoją największą pasję. Czyli karting? A może chcesz przesiąść się na coś bar - dziej skomplikowanego? Faktycznie, kocham karting, ale przyznaję, że moje plany na przyszłość są nieco inne. Moim marzeniem jest ściganie się
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz