SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2022

| GRUDZIEŃ 2022 udało mi się nawiązać współpracę z jedną dużą firmą w Poznaniu, którą do dziś wyposażam w kwiaty, przy- gotowuję dla nich bukiety okolicznościowe, obsadzam miejsca do tego przeznaczone i o nie dbam. Niedługo będziemy realizować warsztaty florystyczne. Cieszę się, bo szef tej firmy jest bardzo wymagający, a mnie się udało do niego dotrzeć. I w sumie to oni zmobilizowa- li mnie do otwarcie swojej działalności. Dzisiaj jestem im za to wdzięczny, to bardzo fajni ludzie. Dlaczego Wspólna? Mieszkam w tym fyrtlu od urodzenia, w starym, wielo- pokoleniowym domu. Bardzo długo szukałem lokalu. Wszędzie, gdzie dzwoniłem, słyszałem w słuchawce: już wynajęte. Ten lokal, w którym teraz jesteśmy, był sklepem monopolowym. Pamiętam, że szedłem kiedyś tędy na spacer i patrzę, a tam pusto i kartka: lokal do wynajęcia. Zadzwoniłem od razu. Chyba na Pana czekał. Chyba tak (śmiech). Pamiętam te ściany w kolorze po- marańczy i typowo monopolowy klimat. Na szczęście wystarczyło pomalować, odświeżyć, zmienić zabudowę i jest. Moje miejsce na ziemi. No i pod sufitem ma Pan łóżko! Zauważyła Pani (śmiech). Muszę powiedzieć, że ludzie przychodzą tutaj je zobaczyć. Oczywiście kupują też kwiaty. W sumie mam tutaj rośliny, które lubię i sam chciałbym mieć je w domu. I to się sprawdza. Na oknie niedługo pojawi się neon. Kto u Pana kupuje? Sąsiedzi, znajomi, ludzie z tej części miasta, firmy. Przyjeż- dżają też klienci z Wielkopolski, a nawet mam taką klientkę zWarszawy, która za każdym razembędąc w delegacji w Po- znaniu, zagląda do mnie po kwiaty. Mówi, że te ode mnie bardzo długo stoją i żałuje, że nie ma takiej kwiaciarni u sie- bie. Wie Pani, co jest miłe? Że po odejściu z tamtych kwia- ciarni szukali mnie klienci. I znaleźli. I to jest niesamowite. Doradza Pan ludziom? Oczywiście, uwielbiam to robić. To jakie kwiaty warto mieć w domu na święta Boże- go Narodzenia? Przede wszystkim gwiazdę betlejemską. Bardzo lubię amarylis, gałązki ilexu, czyli takie drobne, czerwone ku- leczki na łodydze, które doskonale się u nas przyjęły. Za- uważyłem, że w małych mieszkaniach zastępują ludziom choinkę. Osobiście lubię też fiołka alpejskiego, azalię. Wszystkie są u nas dostępne. Dlaczego Pan Florysta? Tę nazwę wymyślił mój kolega, zresztą zięć mojej sąsiad- ki, któremu przygotowywałem dekoracje ślubne. Kiedy dowiedział się, że otwieram kwiaciarnię, zadzwonił do mnie i powiedział, że chce się odwdzięczyć za te piękne kompozycje i przygotuje mi identyfikację wizualną. Wy- myśliliśmy nazwę, on wpadł na to, żeby w logotypie był kwiatek z kapeluszem i wszystko złożyło się w całość. Kiedyś weszła do mnie pani i mówi: „Pan florysta! Ge- nialne! Chcę, żeby pan wiedział, że tylko dlatego tutaj weszłam!”. Wzruszyłem się. Zapraszam do nas po kwiaty. Klienci mówią, że tylko od nas tak długo się utrzymują. Zapraszam po rośliny doniczkowe, które nie tylko zdobią dom, ale wyciszają, filtrują powietrze i uspokajają. Two- rzą oazę i koją, a tego dzisiaj bardzo potrzebujemy. Ja na pewno wrócę. Dziękuję. z 38 | GŁOS BIZNESU Pan Florysta ul. Wspólna 41, Poznan, Poland tel. 784 606 025 panflor ysta@gmail.com https://www.facebook.com/panflor ysta

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz