Wszystko Działa 1/2024

37 1(32)|2024 ARTYKUŁ PROMOCYJNY Rynek instalacyjny przechodzi wyraźnie widoczną ewolucję. Jak przekłada się to na Twój codzienny biznes? Rynek rozwija się i zmienia bardzo mocno. Świadczyć o tym mogą nie tylko dynamika uwarunkowań prawnych, ale przede wszystkim zmieniające się potrzeby i oczekiwania naszych klientów. Wymagania wobec moich usług i kompetencji również zdecydowanie się zwiększają. Czuję, że jestem ważną częścią całego procesu, cenionym partnerem biznesowym z silną, rosnącą pozycją, a nie tylko jednym z elementów łańcucha dostaw. Odpowiadam za pełen zakres usług związanych z instalacjami grzewczymi, lecz nie tylko – doradzam, dobieram, montuję, serwisuję, rozbudowuję, ale również czuję, że ponoszę odpowiedzialność za efektywność oraz ekonomiczne wyniki mojej pracy. A dzięki opartym na partnerstwie dobrym relacjom z producentami czuję się pewniej, bo mogę zagwarantować klientowi zwrot z inwestycji w nowoczesne rozwiązania. Widzę, że mój wkład jest w pełni doceniany, a potrzeby są rozumiane, niemniej jednak sądzę, że pozostaje jeszcze sporo obszarów do dalszego rozwoju. Jakie – z perspektywy zachodzących na rynku zmian – są według Ciebie największe szanse i wyzwania dla branży instalacyjnej? Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z korzyści płynących z użytkowania ekologicznych rozwiązań grzewczych. Dużą rolę odgrywają tutaj programy dofinansowania i zmiany w przepisach. Stwarzają one nowe możliwości dla branży na najbliższe kilkanaście lat. Bardzo ważne są też strukturalne zmiany na rynku, takie jak skracanie łańcucha dostaw, rozwój kanałów dystrybucyjnych czy cyfryzacja komunikacji i usług posprzedażowych. Korzystamy na tym zarówno my, instalatorzy, jak i producenci oraz inwestorzy. Tak jak już mówiłem, trwałe, silne relacje, które rozwijają się dzięki ewolucji branży, budują zaufanie i prowadzą do zwiększonej efektywności działań dla każdej ze stron. Dodatkowo otwierają one dla nas wiele nowych możliwości, wzmacniając pozycję instalatora w całym procesie, choć jednocześnie nakładają na nas dużą odpowiedzialność. Wymaga się od nas większej świadomości i wiedzy o instalacjach – nie tylko ciepłowniczych, ale również klimatyzacyjnych, fotowoltaicznych oraz ich połączeniach poprzez wykorzystanie sterowników najnowszych generacji. Konieczna jest też otwartość na nowe rozwiązania, takie jak magazynowanie energii i domy zeroemisyjne. Czyli dostrzegasz również pewne wyzwania stojące przed instalatorami przyszłości? Zdecydowanie tak! Musimy być na bieżąco z trendami, innowacjami, zmianami prawnymi i ekonomią. A to wymaga ciągłego szkolenia, uczenia się nowych rozwiązań i ewoluowania wraz z rynkiem. Musimy być otwarci na pogłębianie swojej wiedzy. Jeżeli zależy nam na zagwarantowaniu klientowi jak najlepszego, opłacalnego, dostępnego rozwiązania – a każdemu dobremu instalatorowi powinno na tym zależeć – tu nie ma innej opcji. Jako Instalator Przyszłości muszę mieć szerokie kompetencje i rozumieć różne technologie związane z instalacjami grzewczymi – w tym elektryfikację, czynniki chłodnicze, hybrydyzację, gazy zdekarbonizowane oraz cyfryzację. Trzeba być ekspertem, dobrać odpowiednie rozwiązanie, doradzić i oszacować efektywność ekonomiczną oraz samodzielnie wykonać oferowany projekt instalacji. Oczywiście bardzo ważne jest też posiadanie koniecznych certyfikatów, takich jak EUCERT, certyfikat OZE czy w sprawie f-gazów. W dzisiejszych czasach trzeba też umieć promować się w Internecie, potrafić komunikować się na kanałach społecznościowych i sprzedawać tam swoje usługi. To bardzo pomaga w zdobywaniu nowych klientów. Jakie jest Twoje nastawienie wobec tych wymagań? Zdecydowanie pozytywne. Może i dużo się od nas wymaga, ale moim zdaniem to dobrze. Stagnacja nigdy nie jest dobrą postawą, a człowiek uczy się całe życie. Tak szybko rozwijający się rynek potrzebuje ambitnych, chętnych do rozwoju instalatorów. Myślę, że korzyści tu przeważają. Dzięki temu mamy znacznie więcej możliwości niż jeszcze kilka lat temu. Jesteśmy partnerami biznesowymi znaczących firm na rynku, fachowcami cenionymi przez producentów i inwestorów. Dlatego, osobiście, nie przeszkadzają mi wymagania stawiane wobec Instalatorów Przyszłości. Rynek zmierza w dobrym kierunku, a to mnie bardzo motywuje. To teraz tak na koniec – masz jakieś rady dla kolegów po fachu? Innych instalatorów, którzy również chcieliby stać się Instalatorami Przyszłości? Przede wszystkim nie bójcie się zmian, nowych technologii i trendów rynkowych. Jeśli będziecie na nie otwarci, jedynie na tym skorzystacie. Każdy szybko rozwijający się rynek potrzebuje dobrze przygotowanych, elastycznych fachowców, którzy są na bieżąco z nowo pojawiającymi się technologiami i prawem. Rynek instalacji jest gotów sprostać naszym potrzebom biznesowym, docenić naszą pracę oraz wzmocnić pozycję i dodać prestiżu profesji. Im szybciej dostosujecie się do ewolucji branży, tym szybciej na tym skorzystacie – zarówno finansowo, jak i poprzez nawiązanie nowych, silnych relacji z inwestorami i producentami. Da Wam to możliwość dostarczenia Waszym klientom jak najlepszych rozwiązań, dających im pełne zadowolenie. Będziecie częścią pozytywnych zmian. Będziecie Instalatorami Przyszłości. FOT. JJOBDONE

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz