Wszystko Działa 1/2024

51 1(32)|2024 TECHNIKA GRZEWCZA I CIEPŁOWNICZA ciepłe bułeczki”. Co więcej, istniejący program „Czyste Powietrze” umożliwia uzyskanie znaczącej dotacji. Nic, tylko zamawiać i instalować. Dlaczego jednak tak się nie dzieje i obserwujemy spadek zakupów pomp ciepła, a nawet kotłów gazowych? Główną przyczyną jest niepewność co do warunków prawnych i finansowych, w jakich nowe technologie będą użytkowane. Inną przyczyną spadków sprzedaży jest utrata zaufania do technologii pomp ciepła. Wszyscy uczestnicy rynku powinni tu uderzyć się w piersi: mimo wielkich akcji promocyjnych nadal na rynku brakuje rzetelnej informacji i wiedzy na temat doboru i funkcjonowania pomp ciepła. Tak mówią użytkownicy i potencjalni klienci. Slogany reklamowe nie wystarczą. Każdą nowoczesną technologię, również pompę ciepła, należy prawidłowo stosować: wybrać optymalny, dla danego budynku i terenu, system ogrzewania, wykonać niezbędne analizy i obliczenia i dopiero potem dobrać najlepsze dla konkretnego przypadku urządzenie. Brak zaufania do technologii pomp ciepła (najważniejszej, rewolucyjnej, polecanej w Unii Europejskiej jako panaceum na większość problemów z cenami energii) ma źródło w nieprawidłowym dobraniu urządzenia do budynku. Nie wolno zarzucać komukolwiek braku rzetelności, ale niektóre znane przypadki instalacji są wynikiem albo całkowitej ignorancji, albo wręcz złej woli. Zachęcanie do wymiany źródła ciepła na pompę ciepła bez zmiany charakterystyki cieplnej budynku (bez zmiany systemu ogrzewania, bez dodatkowego docieplenia, bez wymiany okien i drzwi) prowadzi do zwiększenia wydatków na ogrzewanie. Zamiast oszczędności, wielu „beneficjentów” programu „Czyste Powietrze” płaci za ogrzewanie znacznie więcej niż przed wymianą „kopciucha” na nowoczesną pompę ciepła. Bądźmy gotowi Faktem jest, że profesjonalne hurtownie są źródłem fachowej wiedzy w tym zakresie, ale brak zaufania do nowych technologii odbija się na wynikach całej branży. Nie widać jednak innej drogi niż dalsze informowanie, szkolenie, doradzanie uczestnikom rynku. Prawodawstwo Unii Europejskiej wymusi w końcu, poprzez regulacje cenami opłat emisyjnych, wzrost zapotrzebowania na pompy ciepła. Powinniśmy być na to przygotowani – od strony nie tylko dostępności urządzeń, ale również umiejętności przekazywania informacji i wiedzy. Na tym można budować optymistyczne scenariusze. Kiedy będzie lepiej w branży? Prawdopodobnie jeszcze nie w roku 2024. „Nie znamy dnia ani godziny”, ale bądźmy gotowi. wzrost cen, szczególnie surowców energetycznych i energii po wybuchu wojny, odpowiadają w dużym stopniu za znaczący wzrost inflacji pod koniec 2022 r. i przez cały rok 2023. Nadal jednak, aż do początku roku 2023, sprzedawało się prawie wszystko, co było dostępne. Nieunikniony, jak się obecnie wydaje, spadek sprzedaży poniżej poziomu z roku 2022, a nawet 2021 r. nadszedł dopiero pod koniec 2023 r. Należy zadać pytanie, dlaczego on wystąpił? Skąd spadki sprzedaży? Przede wszystkim, jak wspomniano wcześniej, wzrost sprzedaży był skutkiem kilku krótkotrwałych zjawisk, przede wszystkim chęci zaoszczędzenia na rachunkach za energię i nadmiaru „wolnych środków”, który zachęcał do szybkiego pozbywania się ich. Zmniejszyło się również zapotrzebowanie na remonty domów, łazienek i kuchni. Większość tych, którzy chcieli i byli w stanie je sfinansować, zrobiło to podczas pandemii. Co zatem się stało, że ten, być może częściowo nieracjonalny, trend się załamał? Jest kilka przyczyn. Po pierwsze: inwestowanie w energooszczędne technologie oparte na odnawialnych źródłach energii (pompach ciepła, fotowoltaice) nie jest tanie, trzeba sporo zainwestować lub otrzymać znaczącą dotację, żeby uzyskać dobrą rentowność takiego przedsięwzięcia. Po drugie: szeroko dyskutowane i zapowiadane zmiany w przepisach (np. niepewność co do cen energii elektrycznej, wycofanie finansowania dla instalacji gazowych, objęcie paliw kopalnych opłatą emisyjną) powstrzymywały wielu potencjalnych inwestorów przed podjęciem ostatecznych decyzji. Tym bardziej że jeszcze kilka lat temu znaczące dotacje były przyznawane przy wymianie kotła węglowego na kocioł gazowy – niepewność co do decyzji politycznych nie sprzyja podejmowaniu ryzyka. Po trzecie wreszcie: sytuacja finansowa potencjalnych inwestorów się pogorszyła (dostęp do kredytu, większe koszty), a inflacja również zebrała swoje żniwo: ludzie mają po prostu mniej pieniędzy. Czy nastąpi poprawa? Wracając do tytułowego pytania: czy aktualna sytuacja prowadzi do kryzysu w branży, czy też możemy oczekiwać poprawy sytuacji? Typowa odpowiedź konsultanta: „to zależy” jest jak najbardziej na miejscu. Z jednej strony mamy rynek wysokich ceny energii: energia elektryczna obciążona, szczególnie w Polsce, wysoką opłatą emisyjną, gaz na razie jest tańszy, ale zapowiadana dość wysoka opłata emisyjna podniesie znacząco jego ceny, więc energooszczędne technologie powinny się sprzedawać „jak

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz