21 3(30)|2023 WOKÓŁ BRANŻY Wzrost cen surowców, wojna oraz inflacja to wystarczające przyczyny spowolnienia w gospodarce. Jest jednak jeszcze jeden powód obecnych problemów, szczególnie w sektorze grzewczym: brak jasnego komunikatu ze strony prawodawców – zarówno europejskich, jak i krajowych – w które technologie warto inwestować. Jest jeszcze sporo do zrobienia Z jednej strony przekaz ze strony Unii Europejskiej jest jasny: tylko w pompy ciepła, które w połączeniu z fotowoltaiką mają zaspokoić potrzeby ogrzewania budynków. Ale ceny energii elektrycznej są regulowane, zależą od decyzji politycznych i nie zanosi się na zmianę sytuacji, przynajmniej do zakończenia wojny w Ukrainie i częściowego uspokojenia sytuacji. Podobnie z gazem: od 2027 (lub 2028) roku paliwa kopalne używane jako źródła energii do ogrzewania mają podlegać opłacie ETS. Nie wiadomo jednak, czy biogaz również będzie objęty opłatami. Nie dziwimy się więc, że inwestorzy indywidualni odkładają decyzję o wymianie instalacji ogrzewania. Pewne nadzieje wiążemy z programem „Czyste Powietrze” – liczba wniosków rośnie, ponad połowa dotyczy instalacji pomp ciepła, ale w niektórych wojewódzkich oddziałach NFOŚiGW pojawiają się opóźnienia w akceptowaniu i procedowaniu wniosków. Rozmiary projektu (ponad 100 mld zł bezpośrednich dotacji w ciągu 10 lat plus wydatki własne beneficjentów) dają szansę na istotne zmniejszenie zużycia energii na ogrzewanie oraz zmniejszenie poziomu tzw. ubóstwa energetycznego. W zakresie informowania o projekcie, zasadach dofinansowania i realizacji jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Hurtownie mają duże możliwości przekazywania informacji poprzez współpracujących z nimi instalatorów oraz indywidualnych inwestorów – istnieje nadzieja
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz