13 4(31)|2023 FELIETON Każda technologia przechodzi przez określone fazy rozwoju i oczekiwań, jakie stawia przed nią rynek. Fazy te są podobne dla każdej technologii, chociaż długość ich trwania może zasadniczo się różnić. Pierwsza faza, czyli na fali, to inflacja oczekiwań (innovation trigger). Wszystko zaczęło się od prac badawczych i pierwszych wzmianek prasowych, potem powstały start-upy oraz pojawiło się zainteresowanie większych firm, skłonnych kredytować projekt. Wszystko to obserwujemy w obszarze technologii wodorowych od 7-10 lat. Gdyby zebrać wszystkie medialne doniesienia o kolejnych nadziewiają się informacje takie jak ta o zamknięciu sieci tankowania wodoru w Danii czy zamykanych projektach budowy dużych elektrolizerów, pierwsze nieudane próby rozruchu dużych instalacji, duże opóźnienia w dostawach komponentów czy wzrost kosztów inwestycji. Pojawiają się publikacje wskazujące błędy i niedociągnięcia. Inwestorzy wycofują się z projektów, ale zastąpią ich inni. Na podstawie historycznych cyklów innych technologii możemy przewidzieć, co nastąpi. Potencjalni klienci, dotychczas zainteresowani możliwościami nowej technologii, porzucają plany realizacji przedsięwzięć związanych z jej adaptacją na gruncie swych organizacji. jach i przełomowych odkryciach, pewnie nazbierałoby się kilkanaście tysięcy gorących newsów (i nadal dziennie jest ich kilkadziesiąt). W tym czasie powstał szereg projektów skalujących rozwiązania i pojawiło się wiele firm, które ogłaszały prognozowany poziom produkcji czy wydajności, w oparciu o założenia projektów (bez fazy inwestycyjnej). Nastąpił szczyt oczekiwań (peak of inflated expectations), czyli faza druga. Obejmuje on ogromne nadzieje inwestorów związane z nową technologią, pierwsze eksperymentalne wdrożenia w wybranych przedsiębiorstwach, a także szerokie zainteresowanie ze strony prasy oraz spowodowaną tym mnogość publikacji dotyczących tematu. W tej fazie się znaleźliśmy i obecnie wkraczamy w tę, która nazywa się doliną rozczarowania (trough of disillusionment) – zwróćmy uwagę, że w analizie z roku 2022 naukowcy z KIT prognozowali wejście technologii w tę fazę cyklu. Następuje nieuchronne ostudzenie emocji, wywołane pierwszymi zawiedzionymi nadziejami. PojaZapewne znajdą się osoby, które przyjmą takie przedstawienie sytuacji jako krytykę fundamentalnych założeń, niedopuszczalną i siejącą defetyzm. Jednak rynek technologiczny nie kieruje się regułami ideologicznym, ale prawami nauki i techniki oraz racjonalnością ekonomiczną. Aby kontynuować postęp w obszarze technologii wodorowych, konieczne są obecnie twardy realizm oraz konsekwentna praca w obszarze legislacji i projektów, które mają realną szansę zakończyć się sukcesem w ciągu najbliższych kilku lat. Należy zwrócić uwagę na błędy innych i nie próbować uczyć się na własnych. A doświadczeń nie brakuje. Droga ku dolinie rozczarowania może potrwać jeszcze kilka lat i musimy być na nią przygotowani. Po niej z całą pewnością nastąpi kolejna faza – zbocze (krzywa) oświecenia (slope of enlightenment). Jako następstwo krytyki i zmian po stronie dostawców pojawią się kolejne wersje technologii, rozwijane będą pierwsze usługi wsparcia. Wiedza na temat korzyści płynących z wdrażania usprawnionych wersji techKrzywa Gartnera oraz analiza postępu przebiegu technologii na tej krzywej dostarczają cennych informacji w obszarze zarówno inwestycji, jak i wsparcia dotacyjnego dla nich.
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz