HORSE&BUSINESS 1/2024

KJ Osadkowski w Jakubowicach, dyrektor zawodów CSI Silesia Equestrian: – W moim przypadku bez dobrego luzaka nie byłoby mowy o jeżdżeniu konno i jednoczesnym organizowaniu zawodów oraz prowadzeniu ośrodka, jakim są Jakubowice. I wiem też, jak ważne jest odpowiednie zgranie pomiędzy jeźdźcem a luzakiem, bo w ostatnich latach moja wieloletnia luzaczka Karolina musiała pójść na urlop macierzyński. I naprawdę nie było łatwo znaleźć kogoś, kto umiałby ją zastąpić po 10 latach współpracy. Ostatecznie się to udało i moim głównym luzakiem jest osoba, która przez lata była też zawodowym jeźdźcem w dyscyplinie ujeżdżenia. A teraz mam wielkie szczęście, bo wróciła do nas Karolina. Wiadomo jednak, że macierzyństwo zmienia trochę charakter pracy i na razie nie może ona myśleć o powrocie na zawody. Mam teraz fantastyczny team luzaków, berajtrów i instruktorów w ośrodku. I mogę spokojnie organizować zawody – przyznaje Agnieszka Olszewska. Niezwykle oddany Relacje między ludźmi a końmi stanowią jedno z najbardziej niezwykłych i satysfakcjonujących aspektów ludzkiego doświadczenia. Ta więź zyskuje na znaczeniu, gdy pojawia się poczucie odpowiedzialności. – Uważam, że relacja z końmi odgrywa bardzo ważną rolę w życiu jeźdźców, być może najważniejszą. Bywa tak, że luzak spędza więcej czasu z koniem niż jeździec, zna konia lepiej, wie, co lubi, czego nie. Buduje się wtedy niezwykła więź między koniem a luzakiem – twierdzi luzaczka Kamila Kubacka. – Z czasem niezwykle rośnie przywiązanie do koni. Momentami nawet za bardzo, szczególnie kiedy luzacy opiekują się końmi handlowymi. Robi się smutno, gdy „ulubieniec” zostaje sprzedany – dodaje. Praca luzaka wymaga stałego oddania, oczywiście z odpowiednimi granicami. Zwierzęta nie rozumieją świąt czy momentów choroby. Zawierzone są swojemu instynktowi i naturze, którą my, ludzie, staramy się kontrolować. Zarówno dobry jeździec, jak i luzak mają w swoim repertuarze historie o nieszczęśliwych wypadkach, zabawnych wydarzeniach czy nieoczywistych rozwiązaniach trudnych przypadków. Są oni przyzwyczajeni do wyrzucania obornika w niedzielę i do odbierania gratulacji sędziego podczas dekoracji – na tym właśnie polega jeździectwo. – Miłość do koni w tej branży jest najważniejsza, moim zdaniem powinna być bezgraniczna. Każdego z moich podopiecznych koni traktuję jak swojego, ich dobro jest dla mnie najistotniejsze – podkreśla Katarzyna Dąbek. Doceniany i nagradzany Współczesny świat jeździecki coraz bardziej dostrzega i docenia pracę luzaków. Organizacje takie jak FEI (Federation Equestre Internationale) corocznie nagradzają najlepszego luzaka, co podkreśla rosnące uznanie dla ich roli. Wygrywa on wówczas nagrodę Cavalor FEI Best Groom award. Podczas ostatniej edycji zawodów Silesia Equestrian (lipiec 2023 r.) został zorganizowany konkurs dla luzaków. Była to już druga odsłona tej rywalizacji. Zwycięzcą pierwszej (w 2019 r.) została Britt Golstein Brouvers, a w kolejnej bezkonkurencyjna była luzaczka Andriusa Petrovasa – Laura Strale. Agnieszka Olszewska, współorganizatorka konkursu, podkreśla, że inspiracją do zorganizowania tego rodzaju konkursu jest oczywiście poświęcenie i bezcenna wartość pracy najlepszych luzaków podczas wszystkich zawodów. Prawdziwą realizatorką konkursu jest jej przyjaciółka, Alina Janowska – osoba, która nie tylko jeździ konno, ale też przez wiele lat pełniła funkcję luzaka w topowych stajniach na świecie. Sama konkurencja, oprócz wskazania wartości pracy luzaka, była rozrywką dla uczestników i oglądających. – W konkursie oceniane są typowe umiejętności potrzebne w pracy podczas zawodów: zwijanie owijek, dopasowanie ogłowia, rozpoznawanie stosowanych w stajni substancji po zapachu itd. Najważniejszym kryterium jest poziom współpracy ze swoim jeźdźcem. Doskonałe zgranie duetu dało Laurze i Andriusowi ogromną przewagę po konkurFot. KAHA Kamila Frąckowiak 16 1/2024 H&B TEMAT WYDANIA

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz