Horse&Business Magazine 2/2024

66 2/2024 H&B ZDROWIE samym miejscu bardzo często można zobaczyć wyraźne szwy soczewki. Niektórzy porównują je do znaczka popularnego samochodu. Szwy rosnącej jeszcze soczewki powinny mieć kształt odwróconej litery Y, ale ze względu na swą różnorodność w wyglądzie mogą być mylone z zaćmą. Występujące szwy należy prawidłowo różnicować w badaniu z zaćmą młodzieńczą. W tak dokładnym badaniu okulistycznym lampą szczelinową lub oftalmoskopem można znaleźć przetrwałą tętniczkę szklistą. Odżywia ona soczewkę w okresie prenatalnym, a po urodzeniu zaniknie, podobnie jak przetrwała błona źreniczna, do czwartego miesiąca życia. Badanie oftalmoskopem Badanie oftalmoskopem dna oka dorosłego konia daje nam największą wiedzę na temat tego, czy koń widzi. W takim badaniu oceniamy transparentność soczewki, przezierność ciała szklistego, a wreszcie to, co na samym „dnie” oka, czyli: pigmentowanie, wygląd tarczy nerwu wzrokowego, kształt, ilość unaczynienia i jakość wypełnienia naczyń. Każdy koń jest inny i każde oko jest inne, różnorodność jest ogromna między dorosłymi oczami koni i podobna, jak nie jeszcze większa, wśród źrebiąt. Uogólniając, w badaniu oftalmoskopem dna gałki ocznej źrebięcia zobaczyć można zwykle żółto-zieloną makatę odblaskową, choć jej kolor będzie skorelowany z maścią konia i stąd w jej wyglądzie też mogą być różnice. Tarcza nerwu wzrokowego będzie trochę bledsza w wyglądzie niż u koni dorosłych, a jej brzegi zaokrąglone i gładkie. Białawe smużki odpowiadają włóknom nerwowym, których już nie zobaczymy w tym badaniu u dorosłego konia. Gdy badamy 1- czy 2-tygodniowe źrebię, na dnie oka mogą być obecne wieloogniskowe wylewy podsiatkówkowe. Mają one zwykle związek z przebiegiem porodu. Nie mają one wpływu na widzenie i zostaną wchłonięte po upływie około dwóch tygodni. Niełatwe zadanie Badanie okulistyczne źrebięcia to wyzwanie. Należy pamiętać, że wiele różni oko źrebięcia i młodego konia od dorosłego. Zmiana, która zaniepokoiłaby nas u dorosłego, jest tak samo niepokojąca u młodego, ale to działa w obie strony – i są zmiany, które nas nie martwią u dorosłego konia, ale u młodego są objawem choroby. By nic nie przegapić – najlepiej zbadać. aa REKLAMA Życząc bezchorobowego sezonu rozrodczego, zapraszam na drugą część artykułu o chorobach młodzieńczych oczu koni, która ukaże się w lipcowym wydaniu czasopisma „Horse & Business Magazine”.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz