HORSE&BUSINESS 3/2021

Scyntygrafia jest metodą o wiele dokładniejszą. Nie- stety, jest kosztowna i koń musi być przetransportowany do kliniki. Polega ona na podawaniu pierwiastka promie- niotwórczego technet (99 Tc) o szybkim połowicznym rozpadzie (6 godzin − tym samym minimalizując napro- mieniowanie ciała), który ma powinowactwo do miejsc w organizmie, gdzie toczą się procesy zapalne. Niepokojące objawy Nasilenie objawów może być rozmaite – od poczucia dys- komfortu po okazywanie silnego bólu. Przykładowo może występować uginanie grzbietu konia w trakcie wsiadania jeźdźca. Jeżeli objawy są powiązane ze źle dopasowanym siodłem, to świadczyć o tym mogą: miejscowe obrzęki, otar- cia (w tym wytarcie sierści), a także białe włosy (jako następ- stwo permanentnie uszkadzanych mieszków włosowych). Może też dojść do odwracalnej atrofii mięśni grzbietu po- przez ucisk zbyt ciasnego, ze zbyt cienkimi poduchami sio- dła na naczynia kapilarne. Mogą występować asymetryczne ślady potu. W trakcie siodłania koń może wykazywać duży niepokój: strzyżenie uszami, szlifowanie zębami czy podry- wanie głowy. Może próbować ugryźć czy wręcz kopnąć. Z kolei w trakcie ruchu o złym doborze siodła świad- czyć mogą nadmierne i nerwowe machanie ogonem, skró- cenie wykroku kończyn piersiowych, brak impulsu kończyn miednicznych lub potykanie się. Należy zwrócić uwagę na fakt, że przyczyną zapalenia mięśni w okolicy grzbietu mogą być wady postawy występujące u jeźdźca. Badanie rentgenowskie dostarcza wiadomości o struk- turach kostnych omawianej okolicy. Najczęstsze zmiany dotyczą KSS (ang. Kissing spine syndrome – czyli syndrom tzw. całujących się lub dotykających się wyrostków kol- czystych). Mogą występować też odczyny zapalne, zmiany o charakterze cystowatym, ubytki kości czy przebudowa kości w postaci formujących się wyrośli kostnych. Badanie USG służy do rozpoznawania nieprawidłowo- ści w tkankach miękkich, czyli więzadłach wymienionych powyżej w niniejszym artykule. Typowe urazy dotyczą uszkodzenia w obrębie więzadła nadkolczystego, ale rów- nież mogą dotyczyć zwapnień więzadeł międzykolczystych. Omawiając problemy dotyczące mięśni okolicy grzbie- tu, należy wymienić pojęcie noszące spolszczone miano: „odkondycjonowania” (ang. deconditioning), oznaczające zmniejszenie masy mięśniowej. Dzieje się tak w trakcie długotrwałego leczenia innych chorób. Typowa sytuacja to uszkodzenie jednego ze ścięgien mięśni zginaczy palców, gdy przerwa w treningu wynosi 6-9 miesięcy. Koń poru- sza się o wiele mniej niż zwykle i właśnie dlatego dochodzi do zaniku mięśni w organizmie, w tym mięśni grzbietu. Leczenie zachowawcze i inwazyjne Bolesność mięśni, czyli ich stan zapalny, można wyleczyć. Jeżeli oprócz zapalenia mięśni dochodzi do zmian w obra- zie RTG, czyli występują również zmiany kostne, to roko- wanie staje się mniej korzystne, stan taki można tylko „za- leczyć”. Nadrzędna zasada polega na nabudowaniu mięśni okolicy grzbietu. Jeżeli mięśnie będą wystarczająco mocne, to utrzymają kręgi tak, aby nie było między nimi nadmier- nej ruchomości. W konsekwencji ograniczy to ich stykanie się między sobą i mikroruchy, które powodują drażnienie tkanek – zapalenie. Dotyczy to nie tylko wyrostków kolczy- stych, ale także wyrostków stawowych pomiędzy kręgami. Leczenie zachowawcze, nieinwazyjne polega na poda- niu leków o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym ogólnoustrojowo oraz na rozgrzewaniu mięśni okolicy grzbietu już przed treningiem, zgodnie z zasadami obowią- zującymi w sporcie. Przed rozpoczęciem jakiejkolwiek ak- tywności fizycznej należy rozgrzać mięśnie i stawy. Są one wtedy mniej podatne na kontuzje. Po ruchu rozgrzewanie i masaż mają za zadanie przyspieszyć usuwanie metaboli- tów powstałych w trakcie wysiłku. Można też zastosować podczas masowania preparaty zawierające arnikę. W cięż- szych przypadkach, nieprzynoszących oczekiwanego efek- tu, można wesprzeć się działaniami fizjoterapeutycznymi. Często już odpowiedni masaż pomaga załagodzić problem bolesnego grzbietu. Jeżeli leczenie zachowawcze nie przynosi oczekiwanych rezultatów, należy zastosować leczenie bardziej inwazyjne. Polega ono na podaniu leków dostawowo i okołostawowo – miejscowo w okolicy grzbietu – czyli na głębokiej infiltracji mięśni. Bardzo ważny w trakcie leczenia jest też odpowiedni program ruchowy. Uznaje się, że koń z bolesnym grzbietem w trakcie leczenia powinien unikać kłusowania pod jeźdź- cem. Zaleca się ruch stępem i galopem przez około sześć ty- godni. Natomiast na lonży bez obciążenia można stosować ruch w trzech chodach. W celu nabudowania mięśni warto podawać preparaty zawierające witaminę E, selen i ami- nokwasy. Mają one za zadanie przyspieszyć regenerację mięśni i spowodować szybszą ich nabudowę. Warto także poprosić o pomoc wykwalifikowanego zoofizjoterapeutę, który oprócz profesjonalnego masażu ma możliwość zastosowania różnego rodzaju aparatury (ultradźwięki, laser, pole magnetyczne). Przyczyny pierwotne lub wtórne Bardzo ważna jest też informacja, że bolesny grzbiet może występować pierwotnie lub wtórnie. Jeżeli występuje pierwotnie, to dotyczy zmian zapalnych struktur anato- micznych okolicy grzbietu, opisanych w artykule. Pojęcie „wtórnie” oznacza, że pierwotne przyczyny dotyczą chorób innych partii ciała niż grzbiet, a wtórnie poprzez kompen- sację organizmu doprowadzają do zmian w okolicy grzbie- tu. W tym przypadku typową przyczyną jest występowanie szpatu – choroby zwyrodnieniowej kończyn miednicznych. dr n. wet. Radomir Henklewski specjalista chorób koni, specjalista chirurg Katedra Chirurgii Weterynaryjnej Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu 37 3/2021 H & B Z D R OW I E

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz