LIDER BIZNESU 1/2021

15 Lider Biznesu. Ogrodniczy Magazyn Branżowy osób z nich korzystających. Niebagatelny na to wpływ ma również stopniowo rosnąca świadomość ekologiczna, a także potrzeba oderwania się od codziennego hałasu i gonitwy myśli związanych z naszą pracą i obowiązkami. Tak więc jestem bardzo pozytywnie nastawiony w tym aspekcie. Globalna pandemia wywarła ogromny wpływ na wszystkie sektory handlu. Jak według Pana oddziałuje na branżę produktów ogrodniczych? P. S.: Fakt, pandemia wywołała istne trzęsienie ziemi w całej gospodarce, również w branży produktów ogrodniczych. Z perspektywy sektora ogrodniczego, największą niewiadomą była ubiegłoroczna wiosna, gdy wszyscy pozostaliśmy w domach, a wiele sklepów zostało zamkniętych bądź znacząco ograniczonych w godzinach otwarcia i sposobie pracy. …Ale po „otwarciu” rynku w okolicach maja i czerwca zauważyliśmy mocny powrót klientów do centrów ogrodniczych oraz sklepów DIY. Sprzedaż w tych miesiącach de facto urosła nawet ponad poziomy z roku 2019. To samo obserwowaliśmy w dalszych miesiącach letnich. Podejrzewam, że branża ogrodnicza została częściowym beneficjentem ograniczeń wyjazdów wakacyjnych. Większość osób, która do tej pory dużo wyjeżdżała, musiała pozostać w domach. Tak więc uwaga, a często też inwestycje, poszły w kierunku domu i ogrodu. Jesienią niestety wróciła konieczność ponownych ograniczeń i rynek ogrodniczy również to odczuł. Ciekawą obserwacją z zeszłego roku jest widoczna zmiana w strukturach kanałów sprzedaży. Widzimy kilkukrotne wzrosty sprzedaży wśród sklepów internetowych. Widać, że profil zakupowy konsumentów wyraźnie się zmienił w roku 2020. W obliczu ograniczeń w przemieszczaniu się, jak również ogólnie rosnącej obawy przed koronawirusem, duża część zakupów przeniosła się do Internetu. Czy taka zmiana pozostanie już z nami na długi czas, nawet po pandemii? – Tego nie wie nikt. Jestem jednak przekonany, że udział internetowego kanału sprzedaży z pewnością pozostanie już na wyższym poziomie niż z czasów przed COVIDem. Oznacza to, że również FISKARS musi się ponownie dopasować do zmieniającego się rynku. Nasze konsumenckie zachowania w roku 2021 nie zmienią się znacząco w porównaniu do roku ubiegłego. Sądzę więc, że dalej będziemy spędzać znaczną część czasu w domu, na tzw. home office bądź na urlopach w ogrodzie

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz