LIDER BIZNESU 2/2021

54 odwiedzamy ciekawe miejsca potencjał? Czy w najbliższej przyszłości planują Państwo ich rozwijanie? A.W.: Ubiegły rok wiązał się z koniecznością szybkiego wejścia w e-commerce. My krok w stronę marketingu internetowego zrobiliśmy jeszcze przed rozpoczęciem sytuacji covidowej. Prowadzenie kanałów w mediach społecznościowych (Facebook, Instagram, YouTube) oraz bieżące uzupełnianie stron internetowych (www.wazynscy.pl, www.b2b.wazynscy.pl ) jest dla nas formą kontaktu z klientem, który nieraz znajduje się setki kilometrów od nas. Wejście w rozwiązania online było dla nas naturalnym krokiem. W nowy sezon wchodzimy, rozwijając m.in. platformę B2B. Ułatwia ona zapoznanie się z produktami, przedstawia dostępność roślin 24/7, a także umożliwia sprawne przefiltrowanie oferty na podstawie pożądanych parametrów. M.W.: Dla zielonej branży wejście w świat marketingu internetowego wydawać się może skokiem na głęboką wodę, podczas gdy dla innych branż jest to chleb powszedni. Właśnie dlatego tak ważne jest obserwowanie innych firm, które być może produkt mają inny, ale schemat działań już zbliżony. Możliwości jest naprawdę wiele. Jakie ciekawe nowości pojawiły się ostatnio u Państwa w ofercie? Które spośród tych odmian mogą zainteresować właścicieli centrów i sklepów ogrodniczych? B.W.: Ostatni rok udowodnił nam, że zielone otoczenie, niezależnie czy mamy do czynienia z ogrodem, czy zielenią miejską, nie jest już tylko dekoracją. Jest przedłużeniem naszego domu. Miejscem dającym, w szczególności w trakcie lockdownu, poczucie wolności i spokoju. Klienci są tego świadomi i stają się coraz bardziej wymagający w kwestii roślin. I to jest właśnie wyzwanie dla nas – producentów. A.W.: Naszą ofertę regularnie poszerzamy o nowości. Gros z nich to hortensje ogrodowe oraz bukietowe. Na europejskim rynku ogrodniczym uwagę zwraca bogactwo nowych odmian – coraz więcej z nich sprawdza się także w Polsce. Warto dodać, że nasze produkty są gotowe, by umieścić je w punkcie. Niektóre dostępne są w atrakcyjnych, kolorowych pojemnikach, z barwną etykietą, co nie tylko przyciąga wzrok klienta detalicznego, ale również daje informacje o samym produkcie. Na co kładziecie Państwo nacisk? Do kogo kierujecie swoją ofertę? Co może zachęcić Państwa odbiorców do współpracy? M.W.: Najważniejsze według mnie jest zaufanie, którym darzą nas klienci. Myślę, że rekomendacje są istotnym czynnikiem do nawiązania współpracy. Zaopatrujemy naprawdę wielu klientów hurtowych. Wśród nich są przedsiębiorstwa zarówno krajowe (od Bałtyku aż po Tatry), jak i zagraniczne. Naszą ofertę kierujemy do szkółkarzy, właścicieli centrów i hurtowni ogrodniczych, a także architektów krajobrazu. Możliwe jest to dzięki logistyce wypracowanej na najwyższym poziomie. Czasem śmiejemy się, że na rynku owszem jesteśmy istotni, ale na sukces dopiero pracujemy! Obserwując nasze działania z dystansu, widzimy jednak ogrom włożonej pracy, a także efekty rzetelnych i systematycznych działań. A.W.: Myślę, że zachęcające jest też to, że każdy klient znajdzie u nas coś dla siebie. Szkółka rodziców zajmuje się produkcją półproduktu szkółkarskiego: roślin w pojemnikach P9. W mojej szkółce zajmujemy się produkcją materiału w pojemnikach od C2 do C26. W szkółce Marcela powstają natomiast rośliny wyprodukowane w gruncie - sprzedawane z zabezpieczoną bryłą korzeniową lub w pojemnikach liczących od 20 do 350 l. Kopanie roślin przy użyciu specjalistycznego sprzętu

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz