LIDER BIZNESU 5/2022

Lider Biznesu. Ogrodniczy Magazyn Branżowy 59 TRENDY ROLA DODATKÓW Powinniśmy zadbać o szczegóły, które pozwolą stworzyć coś wyjątkowego i niepowtarzalnego! Dlatego sięgamy po dodatki takie jak donice, które mają podobną kolory - stykę, formę i fakturę. Przy zakładaniu domowej dżungli sprawdzą się dodatki drewnopodobne, kosze, osłonki wiklinowe, makramy sznurkowe, ratan lub wiklina. Nie - skomplikowane drewniane regały czy metalowe kwiet - niki to doskonały dodatek. Kolory natomiast powinny stanowić dekoracyjny akcent sprawiający, że np. doniczki będą idealnym tłem roślin, podkreślając ich urodę. Jeżeli w takiej przestrzeni ma stać stolik czy kanapa, można dobrać poduszki z motywem roślinnym czy zwierzęcym. Zasłony czy tapety z motywami kwiatowymi to idealne uzupełnienie dżungli. Te detale właśnie czynią różnicę! DOBRE PLANOWANIE Zanim jednak zabierzemy się za urządzanie naszej prze - strzeni, warto wszystko zaplanować. Urban jungle ma za zadanie wprowadzić w nasze życie jak najwięcej egzotyki. Dlatego rozmiar roślin ma znaczenie: im większy okaz rośliny, tym lepiej! Palmy, szeflery, strelicje, filodendrony – to one przywodzą na myśl dżunglę. Oczywiście nie zawsze dysponujemy odpowiednimi możliwościami prze - strzennymi i finansowymi. Dlatego najpierw trzeba zastanowić się, jakimi pieniędzmi dysponujemy. Wiąże się to z tym, czy prace nad naszą dżunglą będziemy wykonywać etapami czy jednorazowo. To dość istotne, ponieważ może się okazać, że za kilka miesięcy nie będą dostępne już donice, które zakupiliśmy w pierwszym etapie prac. Jeśli już mamy zaplanowany budżet, ustalmy miejsce, gdzie stworzymy urban jungle. Czy ma to być jeden kąt, cała ściana czy rośliny w dużej ilości rozstawione po całym mieszkaniu albo domu. Jest to o tyle istotne, że każda roślina ma inne wymaga - nia i wielkość. Kupując jakąkolwiek roślinę, warto wcze - śniej zapoznać się z jej wymaganiami i gabarytami. Wiele z zakupionych przez nas kwiatów może urosnąć do 1,5 m i 1 m rozpiętości. Inna ważna kwestia to czas, który możemy poświęcić roślinom. Jeśli często podróżujemy lub często nie ma nas w domu, musimy wybrać takie gatunki, które przetrwają bez naszej opieki dłuższą chwilę. Nie zawsze jest szansa, że ktoś zaopiekuje się roślinami pod naszą nieobecność. Z punktu widzenia właściciela ważne jest też, żeby rośliny były odporne na szkodniki i choroby. CO DO MIEJSKIEJ DŻUNGLI? Numer jeden na liście roślin idealnych do urban jungle to zamiokulkas. Roślina bardzo odporna na niekorzystne warunki. Wybacza wszystkie błędy ogrodnikom z wyjąt - kiem przelania. Na rynku ogrodniczym dostępne są odmiany o różnej wielkości i kolorze liści. Od jasnozielo - nych kolorów po czekoladowe. Kolejny hit to nieśmiertelna sansewieria – roślina, która nigdy nie zawodzi. Rośnie zdrowo i bezproblemowo. Dostępna jest w wielu odcieniach zieleni. Jedną z ciekaw - szych odmian jest ‚variegata’ oraz ‚cylindrica’. Sansewierie możemy kupić zarówno w wersji kompaktowej, idealnej na biurko, jak i rozmiarze XXL. W zestawieniu absolutnie nie może zabraknąć chyba najbardziej rozpoznawalnej rośliny domowej: monstery. Obrazki z charakterystycznymi dziurawymi liśćmi zdobią już wszystkie elementy wystroju wnętrz. Znajdziemy je na pościeli, tapetach, kubkach czy zasłonach. Monstera doskonale wpisuje się w klimat urban jungle. Wielkie liście, piękna ciemnozielona barwa natychmiast przywo - dzą na myśl dżunglę. Jeśli jeszcze dodatkowo gdzieś obok rośnie epipremnum – efekt murowany. Może ono rosnąć jako roślina pnąca: wystarczy podpora z włókna kokoso - wego czy bambusowych kijków. Inny sposób to forma zwi - sająca. Będzie ona wtedy przypominać liany. Epipremnum także znajdziemy w wielu wariantach kolorystycznych. Oczywiście żadne urban jungle nie może obejść się bez paproci. W tym przypadku roślinie trzeba zapewnić pod - wieszony kwietnik lub donicę na podwyższeniu po to, by liście mogły swobodnie opadać. Jeśli dysponujemy większą powierzchnią, z powodze - niem możemy – tak jak w przypadku biur – zainwestować w technologię ogrodów wertykalnych. To bardzo ładny i prosty sposób na stworzenie żywej ściany. Wszystkie wyżej wymienione rośliny z powodzeniem dadzą sobie na niej radę. Na małej powierzchni oczywiście także można sobie poradzić. Najważniejsze, by pamiętać, że – jak w każdej dżungli – ma być soczyście zielono i dziko.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz