LIDER BIZNESU 08/2020

20 raport wydania Doniczki zamiast słoików Monstery, wężownice, fikusy, kaktusy i sukulenty niemal z dnia na dzień stały się elementem stylu życia. Trend zapo- czątkowany przez designerów i magazyny projektowe, bardzo szybko podchwycili blogerzy i influencerzy i za ich pośrednictwem trafił na panteon mediów społecznościo- wych. Współcześnie żadne mieszkanie, ani kawiarnia: od Warszawy do Nowego Jorku nie obędzie się już bez roślin do aranżacji wnętrz. W samych Stanach Zjednoczonych – jak podaje grupa TASPO – w latach 2012-2017 sprzedaż roślin doniczkowych wzrosła łącznie o 64%. Co znamienne, w USA aż ¼ tych produktów trafiła do konsumentówwwieku od 18 do 34 lat. WWielkiej Brytanii natomiast sprzedaż roślin poko- jowych i tarasowych zwiększyła się aż o 65% w samym 2018 r. wg ustaleń Królewskiego Towarzystwa Rolniczego. W bie- żącym roku ich sprzedaż osiągnęła rekordowe poziomy ze względu na pandemię. Dla przykładu, Patch – angielski sklep internetowy z roślinami doniczkowymi, w „lockdow- nowym” kwartale zanotował wzrost rzędu 500%, sprzedając całe trzymiesięczne zatowarowanie w zaledwie 2 tygodnie! Poprawa zdrowia i samopoczucia Wellness Odpowiedzialność Społeczne uznanie Źródło: Airtasker 2017 Główne powody zainteresowania się uprawą roślin wśród millenialsów Roślinne rodzicielstwo Co sprawiło, że młodzi, aktywni zawodowo konsumenci pod każdą szerokością geograficzną tak łatwo podchwycili trend aranżacji przestrzeni wypoczynku zielenią i połknęli roślinnego bakcyla? – Powodów jest wiele. Przede wszyst- kim rośliny doniczkowe zapewniają luksus w czasach ekonomicznej zawieruchy. Poza tym pokolenie Y – a pod jego wpływem również starsze wiekowo grupy klientów – zwraca ogromną uwagę na zdrowie i walczy o osiągnięcie życiowej równowagi, odpowiedniego „work-life balance” w erze, kiedy trudno planować posiadanie i wychowanie potomstwa. Dla millenialsów rośliny domowe stały się „plant babies” – rozpieszczanymi „roślinnymi dziećmi”, którym ich „rodzice” nadają nawet imiona i mają nad nimi poczucie kontroli. Dlatego m.in . sprzedaż tych produk- tów w Stanach Zjednoczonych przebiła już barierę 1,7 mld dol. wg Krajowego Stowarzyszenia Ogrodniczego, a w Kanadzie ekwiwalent 1,5 mld dol. Gwiazda Instagrama Dla pokoleń dwudziesto- i trzydziestolatków rośliny w domowej przestrzeni stanowią jeden z najważniej- szych trendów dekoracji. Hasztag z roślinnymi inspiracjami #plantsofinstagram dobija już do 8 mln postów, które zawierają najczęściej monstery i inne modne produkty na minimalistycznym, białym tle lub całą obfitość starannie zaaranżowanej zieleni. Sama monstera – dzięki bardzo cha- rakterystycznemu, ciemnozielonemu odcieniowi – zdo- była w 2019 i 2020 r. status roślinnej supergwiazdy mediów społecznościowych, stając się najczęściej fotografowaną rośliną na Instagramie i Pintereście. Millenialsi naprawdę nie oszczędzają na upiększaniu wnętrz roślinnością, a cena przestaje być czynnikiem zaporowym. Ostatnio pewien Nowozelandczyk zapłacił za monsterę Rhaphidophora Wbrew pozorom, lockdown, jaki miał miejsce w Polsce, nie spowodował osłabienia sprzedaży roślin. Wręcz prze- ciwnie! Sprzedaż wzrosła i na prowadzenie wyszły firmy, które oferowały wysyłkę kwiatów domowych i ogro- dowych, a także wszystkich dodatków dekoracyjnych i akcesoriów. Czemu tak się stało? – Zamknięcie w mieszkaniach i domach spowodowało, że ludzie na swoją przestrzeń zaczęli inaczej patrzeć. Nie tylko jako „sypialnię”, ale jako miejsce, w którym musimy przebywać dłużej niż zwykle, więc chcemy się w nim dobrze czuć. Obowiązek przebywania w mieszkaniu spo- wodował, że ludzie zyskali więcej czasu na dbanie o ogród, Zupełnie nowe spojrzenie Wojciech Wardecki Ulubiony Ogrodnik balkon, taras i kwiaty domowe. Stare i brzydkie rośliny zostały wymienione na nowe. Fala amatorskich aranżacji i „chwalipostów” zalała grupy społecznościowe, Instagram i Facebook. Tu słowem kluczem stał się „czas”, którego nagle zrobiło się naturalnie więcej i ludzie zechcieli udekorować swoje wnętrze roślinami, wprowadzając naturalny i żywy akcent do swojej przestrzeni. Zaznaczę, że zakupy często odbywały się pod wpływem chwili, impulsu – bez analizowania, czy jesteśmy w stanie podołać uprawie tej rośliny w mieszkaniu. W efekcie tego, widzę na swoim profilu na Instagramie wzrost pytań typu: „jak pielęgnować i co dolega mojej roślinie”. Dlatego ape- luję, aby przed każdym zakupem dowiedzieć się czegoś więcej o roślinie, której zakup jest planowany.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz