Sukces po poznańsku 3/2022

| MARZEC 2022 STRAŻACZKA Jest pierwszym zawodowym strażakiem w rodzinie, chociaż ma korzenie pożarnicze. Na akcji można ją rozpoznać po napisie „Lewa” na hełmie. Ma w sobie niesamowitą siłę, jest silna fizycznie i psychicznie, i doskonale radzi sobie w męskich szeregach. Marta Lewandowska ciężko trenowała, żeby dostać się do szkoły aspirantów PSP w Poznaniu. Nie zatrzymała jej nawet kontuzja barku. Zawsze uśmiechnięta, skupiona i niezwykle odpowiedzialna, na znak sygnał zakłada mundur i rusza do akcji. I jest z tego bardzo dumna! ROZMAWIA: JOANNA MAŁECKA ZDJĘCIA: ŁUKASZ RUTKOWSKI Skąd zamiłowanie do straży pożarnej? Marta Lewandowska: Jest to suma kilku czynników. To na pewno chęć niesienia pomocy, bo jestem osobą empatyczną i wrażliwą na krzywdę, cierpienie. Praca biurowa szybko mnie nudzi. I zdecydowanie lubię wyzwania. Straż pożarna stwarza możliwość, żeby to wszystko połączyć. Mam również w rodzinie tradycje pożarnicze – pradziadekwraz z sąsiadami budował własnymi rękoma remizę Ochotniczej Straży Pożar- nej, która funkcjonuje do dziś. Ma już ponad sto lat! Dziadek Florian najpierw był tam naczelnikiem, a potem prezesem przez wiele lat. W mojej rodzinie nie było jednak żadnego funkcjonariusza Państwowej Straży Pożarnej. Teraz będę ja (śmiech). 76 | Z SUKCESEM

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz