SUKCES PO POZNAŃSKU 4/2023

| KWIECIEŃ 2023 WARTE POZNANIA | 31 Jaki symbol kojarzy się Panu z Wiel- kanocą? Waldemar Kuligowski: Chyba jajko. Też bym tak odpowiedziała. Dlate- go byłam zaskoczona, kiedy w jed- nym z supermarketów zauważyłam, że głównym motywem świątecznych deko- racji w tym roku jest... marchewka; pluszowa, z drewna, z plastiku, w pęczkach, pojedyncza, z nacią lub bez – pomarańczowa marchewka... Myślę, że jest to element, który może się kojarzyć z takim nowoczesnym zbiorem symboli i estetyk Wielkanocy, ogól- nie nawiązującym do odradzania się. Rozumiem też, że po stronie handlowców jest potrzeba, żeby zaoferować nam coś nowego i nieznanego. Czy tak właśnie powstaje obyczaj? Za jakiś czas ta marchewka tak się ludziom spodoba, tak często bę- dzie w przestrzeni publicznej, że nagle zaczniemy ją stawiać obok jajka czy kurczaczka? Tak może powstawać obyczaj! Wydaje nam się, że obyczaje, rytuały, ceremonie wywodzą się z czasów pogańskich albo ze świętych ksiąg. Owszem, z niektórymi tak jest, ale z większo- ścią wcale nie.Weźmy pod lupę zajączka wielkanocnego, tego smakosza marchewek. Sprawa jest skomplikowana i powie- działbym, nieświęta. Zajączek, a w istocie królik, ale wszyscy to mylą, jest symbolem seksualności i to takiej chaotycznej, niekończącej się. I nagle ląduje na świątecznym stole. Dlacze- go? Kiedyś sądzono, że te nieszczęsne króliczki są hermafro- dytami, że niema wśród nich rozróżnienia na samce i samice, a królicze dzieci rodzą się tak, jakwprzypadkuMatki Boskiej, to znaczy bez naruszenia dziewiczości … Ojej! Pierwszy historyczny opis zająca wielkanocnego pochodzi z 1682 roku z terenów Niemiec, bo ta tradycja stamtąd wła- śnie do nas przyszła, podobnie zresztą jak cały zestaw sym- boli bożonarodzeniowych. I w tym opisie zajączek nie jest symbolem seksualności, ale świętości. I roznosi dzie- ciom prezenty. Dodatkowo okazało się, że ten zajączek doskonale da się przerobić na gadżety, na zabawki dla dzieci, czekoladowe figurki i że pięknie się prezentuje na kartkach pocztowych... Czy tak będzie z marchewką? Kto wie, ale ten przykład po- kazuje, że to, co uważamy za sztywną tradycję, rodzi się czasemw dość niespodziewany, przypadkowy sposób. Skoro już przeszliśmy do zająca wiel- kanocnego, kiedy on właściwie przy- nosi te prezenty? W Polsce najczęściej w Niedzielę Wielkanoc- ną, ale rzeczywiście są takie miejsca, gdzie przy- chodzi dzień wcześniej, ale zawsze po święceniu po- karmów. Współcześnie ten zajączek nie przynosi już tylko cze- koladowych jajeczek. Za chwilę będzie potrzebował worka jak Gwiazdor. Rzeczywiście, zajączek musi być coraz bardziej wysporto- wany i mieć sporą muskulaturę, ale daleko nam jeszcze do rozbuchania bożonarodzeniowego. Wielkanocnymi ad- resatami upominków są głównie dzieci. Dorośli się raczej nie obdarowują, składają sobie życzenia i dzielą jajkiem. Dodam, że w Czechach zajączka wyręczał kiedyś kogut, w Szwajcarii kukułka, a w Turyngii bocian. Mówimy o Wielkanocy, a pojawiło nam się Boże Na- rodzenie. Bo Wielkanoc z kretesem przegrywa z Bożym Narodze- niem! W istocie, z powodów teologicznych i historycznych, jest świętem najważniejszym i najbardziej ugruntowanym. Wprzeciwieństwie doWielkiej Nocy jednak Boże Narodze- nie jest fantastycznie rozśpiewane. Mamy setki klasycznych kolęd i pisanych przez każde nowe pokolenie pastorałek. A Wielkanoc jest niema! Druga sprawa to pora święta. Wieczerza bożonarodzeniowa i następująca po niej noc są naturalne, niejako mistyczne i doskonale na tej atmosferze można budować opowieści, legendy, baśnie. Tych atutów brakuje śniadaniu wielkanocnemu i dniu, czasem słonecz- nemu, zaraz po nim. W dodatku jest to święto ruchome, co też nie pomaga wyobraźni. Pamiętajmy jednak, że Wielka- noc to nie tylko jajka i zajączki, ale też rezurekcje, fantastycz- ny zwyczaj rękawki, śmigus- -dyngus, Boże rany i cała masa innych obyczajów… Mało jednak znanych. Wrócę do tego kolędo- wania, bo okazuje się, że istnieje coś takiego jak wielkanocne kolędowanie, także w Wielkopolsce. Pod Czarnkowem, we wsi Walkowice, organizowane są muradyny. To wielkanocne kolędowanie sprowadza się W przeciwieństwie do Wielkiej Nocy jednak Boże Narodzenie jest fantastycznie rozśpiewane. Mamy setki klasycznych kolęd i pisanych przez każde nowe pokolenie pastorałek. A Wielkanoc jest niema!

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz