SUKCES PO POZNAŃSKU 10/2023

| PAŹDZIERNIK 2023 30 | GŁOS BIZNESU teoretycznie, bo kiedy prezes mówi, że firmę przekazał, zazwyczaj zarządza z tylnego siedzenia. Niestety większość właścicieli firm rodzinnych zakłada, że ich dzieci przejmą majątek i zarządzanie firmą, a faktycznie jest zupełnie inaczej. Badania wskazują, że nie więcej niż kilkanaście procent dzieci faktycznie chce przejąć przedsiębiorstwo po swoich rodzicach. Dlaczego tak jest? Powodów jest wiele, jak choćby ten, że dzieci nie chcą tak ciężko pracować jak ich rodzice. Poza tym wybrali inny zawód albo mają inne zainteresowania. Dlatego często organizujemy bezpłatne webinary dla firm, w których uczestniczy nawet 600 czy 1000 osób zainteresowanych założeniem fundacji. To i tak bardzo mało, bo w mojej ocenie wiele osób wciąż nie wie, że jest taka możliwość. Żeby było jasne – wcale nie chodzi o myślenie, że jedynym sposobem na budowę firmy wielopokoleniowej jest założenie fundacji. Sama fundacja nie gwarantuje takiego sukcesu, tylko dobrze przygotowany i przeprowadzony proces budowy firmy wielopokoleniowej. Czyli kluczem do sukcesu jest tutaj wybór odpowiedniego doradcy? Jeżeli właściciel firmy rodzinnej wybierze nieodpowiedniego doradcę, będzie mu się wydawało, że rozwiązał problem, a skończy się jak u Kulczyka. Tylko tam było co dzielić i dzieci się dogadały odnośnie do podziału majątku. A jak nie będzie co dzielić albo dzieci się nie dogadają, albo wnuki się nie dogadają, wtedy nie będzie pozytywnego finiszu. Firmom rodzinnym, które do nas trafiają, dajemy kwestionariusz z pytaniami. To wstęp, by w ogóle móc porozmawiać o ładzie rodzinnym i konstytucji rodzinnej bądź odpowiednim statucie fundacji. To nie jest pewnie ankieta na jedną stronę A4? Oczywiście! Ten kwestionariusz ma kilkadziesiąt stron pytań. Ustawa o fundacjach rodzinnych jest tylko rdzeniem. Resztę należy wypełnić w statucie fundacji. No, ale trzeba wiedzieć, co wypełnić, w jakim zakresie. Trzeba nad tym popracować. To praca czasochłonna, angażująca nie tylko doradcę, ale także rodzinę do tego, żeby pewne rzeczy przemyśleć we własnym gronie. Niestety również emocjonalne, bo wychodzą pewne rzeczy, ukrywane do tej pory, o których się nie mówiło, bo są gorącymi ziemniakami. Czy jak tam to się mówi w poznańskim… Pyry! No tak. Ale chodzi mi o to, że na końcu tego procesu, czyli pracy z kwestionariuszem, istotne jest ustalenie, kto będzie następcą, kto będzie pracował, czy będzie pracował w firmie rodzinnej, bo jeżeli nikt, to trzeba poszukać zewnętrznych menedżerów. Kto będzie sprawował funkcje kontrolne nad firmami? Jak będziemy pomnażać majątek? Jakie są dozwolone inwestycje? Mógłbym jeszcze kilka godzin opowiadać, co trzeba ustalić. Po to ten kwestionariusz. Oczywiście można przygotować firmę i dzieci do tego, żeby nie zarządzały, ale tylko sprawowały funkcje właścicielskie. Generalnie na świecie w drugim, trzecim, czwartym pokoleniu praktycznie wygasa zarządzanie przez rodzinę. Są firmy rodzinne, jak choćby Volkswagen, Porsche, L’Oreal, gdzie członkowie rodziny nie mogą pracować w zarządzie tych spółek. Tylko w Polsce jest takie myślenie, że dzieci na pewno przejmą firmę i będą nią zarządzać. Najpierw musimy zmienić mentalność, porozmawiać z naszymi pociechami, czy na pewno będą chciały to robić. Jeśli nie, to trzeba szukać innej drogi. Ile takich fundacji już Pan założył? Założonych fundacji mamy już ponad 40, z czego zarejestrowanych jest 10. Dlaczego tak mało? Dlatego, że sąd zaczął rejestrować fundacje dopiero w lipcu. W przygotowaniu jest kolejnych kilkadziesiąt projektów takich fundacji. Jednak przede wszystkim świadomość właścicieli firm rodzinnych dotycząca konieczności założenia fundacji jest jeszcze niska. Zajmujecie się też doradztwem osobom zamożnym. Na czym to polega? Naszymi klientami są także osoby zamożne, które nie muszą bezpośrednio prowadzić biznesu. Są to sportowcy, artyści, ale także osoby, które są udziałowcami w wielu biznesach. Pomagamy takim osobom od strony prawnej i podatkowej. Na przykład klient pojechał do Hiszpanii i kupił 10 apartamentów i pojawia się pytanie, w jaki sposób je zarejestrować? Na którą spółkę? My znajdujemy odpowiedzi. Jak znaleźć dobrego doradcę firmy rodzinnej? To nie jest łatwe, bo mamy na rynku wiele osób, które zamiast doradzać, robią ludziom krzywdę. Tak jest w przypadku wysypu nowych specjalistów od fundacji rodzinnych. Trafiając do takich osób, warto zapytać o ich doświadczenia w poprzednich latach, o to, ile założyli fundacji zagranicznych i gdzie, a także ile procesów konstytucji rodzinnej przeprowadzili, czy uczestniczyli w procesie legislacyjnym. To ostatnie jest bardzo ciekawe, bo w tym procesie, w którym brałem udział, spotkałem dosłownie cztery kancelarie. One są godne zaufania. z https://marianskigroup.pl/

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz