SUKCES PO POZNAŃSKU 10/2023

| PAŹDZIERNIK 2023 57 dającą się z ponad 160 firm, które dalej sprzedają nasze produkty, sprzedajemy za granicę – m.in. do krajów bałtyckich, rozpoczęliśmy sprzedaż do Wielkiej Brytanii. Od początku istnienia stawiamy na bliskie relacje z klientami, słuchając ich potrzeb i dostarczając rozwiązania gwarantujące wysoką jakość, trwałość, komfort użytkowania oraz niskie koszty eksploatacji. To jest nasz klucz do sukcesu: wsłuchiwać się w problemy ludzi! Jesteśmy pasjonatami ekologii i nowoczesnych technologii i łączymy te pasje na co dzień w Habie. Z dużym optymizmem patrzymy w przyszłość, bo mamy za sobą spore grono firm współpracujących i naukowców, którzy chętnie pracują z nami nad kolejnymi innowacyjnymi rozwiązaniami. Jak choćby green shower? RL: Tak. To system, który z powodzeniem umożliwia odzysk wody i substancji mineralnych, wykorzystując ścieki oczyszczone do nawadniania i nawożenia roślin w ogrodzie. W jaki sposób dociera Pan do naukowców, którzy dzisiaj z Wami współpracują? RL: Wie Pani, chyba mam w sobie talent do zjednywania sobie ludzi. Myślę, że wynika to z mojego sposobu bycia, potrafię budować serdeczne relacje. Uważam, że poszanowanie drugiego człowieka jest niezwykle ważne i staram się podchodzić do innych z bezpodstawną życzliwością, wierząc, że ta życzliwość prędzej czy później wróci. Dzięki temu tak dużo naukowców mi zaufało i wspólnie wypracowaliśmy te wszystkie wspaniałe rozwiązania, z których korzystają tysiące Polaków. Teraz czas na nowe pokolenie, które przejmie firmę. Obecnie jesteśmy w trakcie sukcesji i cieszę się, że syn chce kontynuować rodzinną tradycję. Kiedy Pan dołączył do firmy? RL: Syn właściwie wychował się w firmie (śmiech). Piotr Lusina: W sumie związany jestem z firmą od ukończenia studiów, z czteroletnią przerwą po drodze na własne projekty. Mniej więcej trzy lata temu podjąłem decyzję o powrocie do rodzinnego biznesu i mocno zaangażowałem się w doskonalenie sprawności operacyjnej przedsiębiorstwa. Od początku zajmuję się marketingiem i szeroko rozumianym doskonaleniem procesów wewnętrznych. Lubię transformacje procesowe, podnoszenie wydajności przedsiębiorstw. Do niedawna byłem taką trochę „Magdą Gessler firm produkcyjnych”, która oprócz pracy w Habie pomagała polskim firmom porządkować procesy i poprawiać wyniki oraz rentowność. Było to dla mnie bardzo cenne doświadczenie. Wiele wypracowanych tam rozwiązań mogłem przenieść do naszej firmy. Co ciekawe, ludzie, z którymi miałem przyjemność współpracować, korzystają dzisiaj z naszych przydomowych oczyszczalni. Do dzisiaj zajmuję się doradztwem biznesowym, chociaż już nie na taką skalę. Za chwilę wejdzie Pan na drogę taty… PL: Trzeba powiedzieć, że tata ma wiele unikatowych talentów i trudno będzie go zastąpić. Wiem jednak, że będzie obok i zawsze posłuży dobrą radą. Mamy też fantastyczny zespół, który nie boi się wyzwań i szybko przyswaja nowe rzeczy, dlatego jestem dobrej myśli. Jaką ma Pan receptę na zarządzanie? PL: Moja recepta na zarządzanie zawiera się w trzech słowach: strategia, system, zespół. Uważam, że po zdefiniowaniu celu należy ułożyć mądrą strategię do jego osiągnięcia i obudować ją w efektywne, uporządkowane i powtarzalne procesy oraz systemy. Następnie nauczyć tych procesów swoich ludzi i po prostu pozwolić im działać. Wierzę, że jeżeli mamy wokół siebie oddanych i solidnych ludzi, to oni potrafią niejednokrotnie zaskoczyć jakimś fantastycznym pomysłem. Ponadto stworzyłem „Dekalog współpracy zespołowej”, zawierający kluczowe wartości, którymi się kierujemy jako zespół. Zasada nr 4 mówi: „Nie jesteśmy idealni, ale każdego dnia coraz lepsi”. Na tym polega nasz sposób działania. Pozwalamy sobie na błędy, nie krytykujemy, ponieważ nie popełnia błędu ten, kto nic nie robi. Dzisiaj w wielu przedsiębiorstwach oczekuje się od ludzi perfekcji, nie dając odpowiednich narzędzi. My idziemy w drugą stronę – nie chodzi nam o perfekcję, tylko o to, byśmy byli z tygodnia na tydzień coraz lepsi w naszym fachu. I ekologiczni. PL: Tak. Staramy się być potrójnie ekologiczni – nasze produkty służą ekologii, staramy się budować ekologiczne relacje między sobą, zespołem i światem zewnętrznym, podchodzimy też ekologicznie do wytwarzania samych produktów. Dostarczając je, troszczymy się o to, by zużywać jak najmniej energii, produkować jak najmniej odpadów i jak najmniejszym kosztem ludzkim. Czy jest Pan dumny z tego, co Pan zbudował przez tych 30 lat? RL: Bardzo. Przede wszystkim jednak jestem dumny z mojej rodziny. To jest dla mnie najważniejsze, i to, że syn chce kontynuować to, co zacząłem. To będzie nowy rozdział w historii naszej firmy, kto wie, czy nie lepszy. z HABA Sp. z o.o. ul. Zdrojowa 51 62-065 Grodzisk Wielkopolski haba.pl

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz