SUKCES PO POZNAŃSKU 11/2023

| LISTOPAD 2023 60 | POZIOM WYŻEJ Piękne te Twoje obrazy. Monika Bartkowiak-Zawadzka: Dziękuję. Wiesz, ja maluję emocje, może dlatego się zatrzymałaś. O to mi właśnie chodzi. Malujesz od zawsze? Może to zabrzmi pysznie, ale pierwszą wystawę prac miałam w ósmej klasie szkoły podstawowej. Malowałam wtedy głównie portrety i zwierzęta. Do tego, żebym podzieliła się obrazami ze światem, namówiła mnie nauczycielka plastyki. Pamiętam, że byłam bardzo dumna, kiedy połowa miasteczka, w którym się wychowałam, przyszła je zobaczyć. Niestety całą młodość powtarzano mi, że na malarstwie raczej nie zarobię i powinnam wybrać bardziej opłacalny zawód. Dlatego poszłaś w kierunku sprzedaży? Drugą moją miłością była matematyka. Lubiłam cyfry, od zawsze miałam biznesowe podejście do wielu kwestii (śmiech). Poszłam więc w tym kierunku. Skończyłam ekonomię i zajęłam się szeroko pojętą sprzedażą. A malowanie? Zostawiłam, bo pracując w korporacji, nie miałam na to czasu. Muszę powiedzieć, że sprzedaż wciągnęła mnie bez reszty. Stała się moją kolejną pasją. Po kilku latach pracy zaczęłam zarażać sprzedażą innych, a nawet motywować kolegów i koleżanki, pokazując, że naprawdę w tej dziedzinie można wiele zrobić i osiągnąć. Spełniałam się, budując skuteczne zespoły sprzedażowe. Cieszyłam się, EMOCJE LUBIĘ MALOWAĆ | MATERIAŁ PROMOCYJNY Monika Bartkowiak-Zawadzka na co dzień szkoli zespoły sprzedażowe i jest w tym świetna. Dzięki niej wiele firm w całej Polsce cieszy się rekordowymi wynikami, a handlowcy są zmotywowani i pewni siebie. Takie szkolenia kosztują ją jednak sporo energii, bo wkłada w nie całe swoje serce. Podobnie jak w malowanie, które jest jej odskocznią od biznesowego świata. Od jej obrazów nie idzie oderwać wzroku, bo kipią emocjami, a to świadectwo prawdziwego artysty. ROZMAWIA: JOANNA MAŁECKA | ZDJĘCIA: AGATA JESSE OBIEKTYWNIE

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz