SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2023

| GRUDZIEŃ 2023 wedle których pies ma być grzeczny, usłuchany, oddany i bezproblemowy. Co przykre, schronisko to los nie tylko kundelków – trafiają tu również rasowe psy jak amstaffy, pitbulle czy husky, które w codziennym życiu okazują się bardzo wymagające. – O tych psich historiach można pisać książki. W tym temacie naprawdę potrzeba edukacji, bo świadomość jest bardzo mała. Pies to nie tylko słodkie zwierzątko, życie z czworonożnym przyjacielem jest przyjemnością, ale wiąże się również z obowiązkami. To istota, która potrzebuje zaangażowania, pracy, opieki i uwagi. Posiadanie psa to ogromna odpowiedzialność – i choć wydaje się, że na adopcje decydują się ludzie, którzy zdają sobie z tego sprawę, to niestety zdarza się, że pies wraca do schroniska – tłumaczy twórca Dzikiej Foty. CHCĘ OGLĄDAĆ TWOJE OCZY Jako społeczeństwo przyzwyczailiśmy się do tego, że bezdomne psiaki pokazywane są jako bardzo smutne i biedne. Fakt, obrazy pokrzywdzonych, samotnych zwierząt łamią serce, ale Błażej podchodzi do nich w zupełnie inny sposób – nie robi im zdjęć w boksach czy klatkach. Poznaje ich historię, buduje z nimi relację opartą na zaufaniu, zabiera je na spacery, dopiero po czasie rozpoczyna zdjęciowe safari. – Psy, gdy się je pozna, gdy wyjdzie się z nimi spacer, stają się zupełnie inne. Nagle te smutne mordki się uśmiechają, a ogonki zaczynają merdać. Pies biega, cieszy się, jest radosny. Oczywiście, zrobienie zdjęcia bywa wyzwaniem, ale mam na to sposoby – szczególnie zależy mi na tym, by na zdjęciu były widoczne oczy psiaka, bo to w nich człowiek się zakochuje – dlatego najlepiej sprawdza się smaczek przy obiektywie. W zanadrzu mam oczywiście również inne atrakcje: piłki, piszczałki, czasem gdy trzeba, wyję jak wilk, żeby zwrócić uwagę mojego psiego modela. Jest wesoło i nigdy nie wiem, jakie ujęcie uda mi się upolować – opowiada. TO SKOMPLIKOWANE Błażejowi szczególnie bliski jest los najcięższych schroniskowych przypadków oraz psów, które spędzają tam długie lata. Jednym z nich jest uroczy Dragon, który przebywa w schronisku już trzy lata i wciąż czeka na swojego człowieka. – Najtrudniejsze jest dla mnie to, że muszę się pogodzić z tym, że psy, na których najbardziej mi zależy, nie znajdują domu. To jest dla mnie najgorsze. Od czasu do czasu zabieram je do siebie, żeby sprawdzić, jak czują się w mieście, jak chodzą na smyczy, jak zachowują się w miejscach publicznych, jak reagują na hałas, na ludzi i inne psy. To bardzo cenne informacje o psie, które mogą mu pomóc w adopcji – mówi. W smutnych psich losach widać jednak światełko w tunelu, bo kilka psich historii skończyło się happy endem: Billy, który w schronisku spędził aż 10 lat, dzięki zaangażowaniu Błażeja znalazł kochający dom, podobnie jak Foxy, z którym odwiedził studio „Pytania na śniadanie”. Nową rodzinę znalazł również Borys, który miał ponad 7-letni schroniskowy staż. Może historia Dragona zakończy się podobnie? – Uwielbiam towarzystwo psów, to mnie relaksuje i uspokaja. Przebywanie z nimi to dla mnie przyjemność, a to, że wykonane przeze mnie zdjęcia są dla nich szansą na dom, jest dla mnie największą nagrodą – mówi. Spore grono psiaków zawdzięcza jego zdjęciom nowe, lepsze życie. Z ukochanym człowiekiem u boku. z 78 | Z SUKCESEM

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz