SUKCES PO POZNAŃSKU 12/2023

Z SUKCESEM | 83 | GRUDZIEŃ 2023 Czy 16 lat temu wyobrażaliście sobie, że tak to wszystko się ułoży? KL-B: Jest jeszcze lepiej, niż sobie wymyśliliśmy, chociaż naszą misją nadal jest zarażanie ludzi miłością do salsy. ML: Klaudia tak naprawdę chciałaby, żeby wszyscy Polacy byli szczęśliwi. Jeśli doskwiera nam brak słońca, to pokazujemy, że można osiągnąć szczęście przez muzykę i taniec. Ona by chciała, żeby wszyscy ludzie więcej się uśmiechali. KL-B: Bo społeczeństwo polskie jest trochę narzekające i często bywa smutne. Niedawno usłyszałam nawet taki tekst, że jestem wkurzająco szczęśliwa, a ja po prostu jestem uśmiechnięta. Uważam, że mamy jedno życie i powinniśmy robić wszystko, żeby być szczęśliwi i jeśli komuś tego szczęścia brakuje, to ja się staram go zarazić. Czy mieliście w swoim zawodowym życiu chwile zwątpienia? PB: Covid był trudnym momentem, musieliśmy na przykład sprzedać mieszkanie, żeby ocalić ten interes, więc nie obyło się bez strat. KL-B: Kiedy po długiej pandemicznej przerwie mogliśmy już otworzyć lokal, okazało się, że praktycznie nie mamy pracowników. W trakcie zamknięcia mieliśmy ludzi na postojowym, a jak już zadzwoniłam do nich, że wracamy, to okazało się, że nie chcieli. Nasza ekipa w międzyczasie zdążyła znaleźć inną pracę albo kompletnie zmienić branżę. Po roku i siedmiu miesiącach zamknięcia Cuba Libre, znowu całą rodziną wróciliśmy do obsługi, tak jak 16 lat temu. PB: Cieszę się, że mieliśmy okazję jeszcze całkiem niedawno pokazać zespołowi, że nie jesteśmy tylko szefami, ale cały czas potrafimy pracować z całą ekipą ramię w ramię. Było ciężko? KL-B: Nie odbierałam tego powrotu za bar jako poświęcenia, bo ogromną radość sprawiało mi bycie w tym, co uwielbiam i zawsze uwielbiałam robić. Ja akurat miałam okazję zatęsknić za imprezami chwilę dłużej, bo odrobinę wycofałam się z klubu i nie spędzałam w nim aż tak dużo czasu, od czasu urodzenia dzieci. Dziś mogę powiedzieć, że mamy niesamowite szczęście pracować z ludźmi, którzy są pasjonatami i chcą robić wszystko najlepiej. ML: Wystarczy tylko spojrzeć na ten bar. Serwujemy drinki z własnej roboty syropami, według oryginalnych kubańskich receptur. Mamy tu ponad 100 rodzajów rumu, a latem do drinków dajemy mięte wysianą z ziaren przywiezionych z Kuby, na oryginalnym kubańskim, 80-letnim kompoście, który robiła jeszcze nasza babcia. To jest dokładnie yerba buena, czyli taka kubańska mięta. Jakie macie plany na przyszłość? PB: Cały czas nasze plany związane są z gastronomią. Jesteśmy współwłaścicielami restauracji MUGA, która zdobyła w tym roku pierwszą poznańską gwiazdkę Michelin. KL-B: Jeszcze w swoim życiu chciałabym spróbować z klimatyczną winiarnią z pysznymi tapasami, za nieduże pieniądze, a naprawdę w jakości premium. Cały czas będzie można nas też spotykać w Cuba Libre i Cuba Libre Social Club. To nasze miejsca, które dostarczają nam mnóstwa energii. Do zobaczenia! z

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz