HORSE&BUSINESS 4/2023

Czy nam się to podoba, czy nie, dzisiaj wszystko ulega zmianom, a kto za nimi nie nadąża, tak naprawdę zostaje w tyle. Wydaje się, że wszystko dzieje się dużo szybciej niż kilka dekad temu. Jakże pasuje do tej rzeczywistości powiedzenie, że dzisiaj nie istnieje, że istnieje tylko jutro. W tym kontekście warto zauważyć prawdę dotyczącą działań marketingowo-wizerunkowych. Dzisiaj ten obszar to już nie jest czyjś kaprys czy przejaw fantazji, ale konieczność i jeden z najważniejszych filarów w biznesie. Co oznacza, że działania takie muszą być potraktowane z należytą im uwagą. Już nawet w prywatnych biznesach decyzje dotyczące aktywności w tym obszarze nie zawsze obliczane są wyłącznie w oparciu o planowany wynik w ujęciu krótkoterminowym. Realizowane projekty mają charakter inwestycji w przyszłość firmy, często stanowią swoistą inwestycję w kondycję branży, w jakiej się działa. W tym kontekście warto podkreślić, że federacja sportowa ma społeczny obowiązek promocji dyscypliny sportu i zwiększania zainteresowania nią, co przekłada się na wzrost aktywności fizycznej społeczeństwa. Okazuje się, że odpowiedzialność związku sportowego, działającego na zasadzie stowarzyszenia, reprezentującego interesy swoich członków, jest na tym polu znacznie większa. Przede wszystkim jednak ma on bowiem obowiązek wspierać reprezentujących go na arenie międzynarodowej zawodników. A mówiąc o marketingu i komunikacji, troska o wizerunek zawodnika we fraku, z orzełkiem na piersi, staje się automatycznie priorytetem. Tym bardziej jest to ważne, im trudniejsze staje się działanie na rynku sponsoringowym w walce o uwagę, zaufanie partnerów biznesowych, bez których zaangażowania nie da się realizować wielkich projektów sportowych. W przypadku umów sponsoringowych dotyczących federacji sportowych można mówić praktycznie o trzech stronach: sponsora, sponsorowanego (związek sportowy) i zawodnika. Sponsor oczekuje aktywności marketingowej ze strony związku sportowego i zawsze wybierze dyscyplinę, która jest popularna, a do tego cieszy się pozytywnym wizerunkiem. Ta bardzo prosta matematyka zaprowadziła mnie do Zarządu PZJ. Tym, co najsilniej mną kierowało, było marzenie, że wspólnie z zespołem zbudujemy nową jakość wizerunku polskiego jeździectwa, że przywrócimy naszej dyscyplinie dawną chwałę i zaszczyt, na jakie zasługuje, a to będzie tylko początek. Nasi sportowcy pokazali już w tym roku, że są gotowi walczyć o najważniejsze sportowe trofea. PZJ ma obowiązek wielodyscyplinarnej troski o możliwie najlepsze warunki dla sportowców i nie ma sensu licytować wag pracy weterynarzy, fizjoterapeutów, psychologów itd. Dzisiaj troska o sukces to troska o detal. Takim detalem jest także komunikacja i wizerunek. Tutaj PZJ musi być o krok do przodu i zadbać dużo wcześniej, aby te sukcesy nie odbijały się tylko drobnym echem w kanałach branżowych, ale żeby stawały się one tematami chętnie podnoszonymi przez media mainstreamowe. Nasze kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie to wyjątkowa okazja, aby promować sport jeździecki w Polsce i pokazać naszą siłę zagranicą. Te działania marketingowe, choć dzięki swojej lekkości często wyglądają na dzieło przypadku, wymagają skrupulatnego planu, przygotowań, systematyczności, a także gotowości na każdy scenariusz sportowy. Już dziś pracujemy nad tym, aby przygotować zarówno federację, jak i samych zawodników do udziału w Igrzyskach Olimpijskich. Tak, aby start polskich zawodników w Paryżu został optymalnie wykorzystany do promocji dyscypliny, do promocji naszych reprezentacji, a także do budowania silnych marek osobistych zawodników, a ostatecznie potencjału sponsoringowego PZJ. To wszystko będzie wymagało dużo pracy i wielu (tak często nielubianych) zmian, jednak perspektywa tego, jak wiele dobrego możemy zdziałać i jak naprawdę świetlanie wygląda przyszłość, jest dla mnie niezwykle motywująca. HISTORIA NIE PISZE SIĘ SAMA Dominik Nowacki członek zarządu PZJ Mam marzenie, że wspólnie z zespołem PZJ zbudujemy nową jakość wizerunku polskiego jeździectwa, że przywrócimy naszej dyscyplinie dawną chwałę i zaszczyt, na jakie zasługuje, a to będzie tylko początek. 112 4/2023 H&B FELIETON

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz