SUKCES PO POZNAŃSKU 1/2021

76 | W PODRÓŻY sukces PO POZNAŃSKU | STYCZEŃ 2021 C o takiego pociągającego jest w morsowaniu, że bardzo młodzi, młodzi i nie tak młodzi decydują się świadomie wyjść poza swoją sferę komfortu? Powszechnie wiadomo, że zimne kąpiele mają dobroczynny wpływ na nasze zdrowie. Przede wszyst- kim uodparniają. Katar, kaszel, ból gardła to odległe wspomnienie dla regularnie ćwiczących morsów. Panie, nazywane pieszczotliwie foczkami, są dumne z jędrnej skóry, bez oznak cellulitu. Ale czy na pewno o to w tym wszystkim chodzi? Czyż nie łatwiej i przyjemniej byłoby łyknąć tran i iść na relaksujący masaż, by osiągnąć ten „Wchodzisz do wody. Najpierw podenerwowanie. Potem pojawia się takie „iglaste” uczucie, wiesz, jakby ktoś tarł cię papierem ściernym. Nagle robi ci się ciepło, błogo, a potem uwolnienie endor n. Euforia. Czasem głupawka. Fantastyczna atmosfera, radość. Ale przychodzą drgawki, chłód. Musisz wyjść”. Relacji o morsowaniu jest tyle, ilu praktykujących. Jedno je łączy: ekscytacja. TEKST: DARIA MIEDZIEJKO, WIELKOPOLSKA ORGANIZACJA TURYSTYCZNA | ZDJĘCIA: PIOTR KARPIŃSKI sam efekt? No tak, ale w morsowaniu kluczowe jest to, jak wspaniale człowiek czuje się w trakcie lub po zimnej kąpieli. Wyrzut hormonów szczęścia zapewnia dobre samopoczucie jeszcze wiele godzin po wyjściu z wody. A regularne morsowanie przemienia ponuraków w ludzi promiennych i pogodnych. ZIMNO NA TOPIE Oszacowanie liczby amatorów zimnych kąpieli w Polsce jest trudne, bo chociaż mamy dane z około 100 klubów morsów, to nieznaną pozostanie liczba osób niezrzeszo- ALFABET MORSA

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz