SUKCES PO POZNAŃSKU 1/2022

| STYCZEŃ 2022 To niezwykłe wydarzenie. Pierwsza wystawa Hammershøia w Polsce i w Europie Środkowej, to naprawdę wyjątkowy projekt. Opowiada nam o nim Martyna Łukasiewicz, kuratorka wystawy „Vilhelm Hammershøi. Światło i cisza” w Muzeum Narodowym w Poznaniu, którą oglądać można do 23 stycznia 2022 roku. ROZMAWIA: ELŻBIETA PODOLSKA | ZDJĘCIA: ARCHIWUM PRYWATNE W POSZUKIWANIU NAJLEPSZEGO ŚWIATŁA Tytuł wystawy to „Vilhelm Hammershøi. Światło i cisza”. Martyna Łukasiewicz: To kwintesencja tego, co można od- naleźć w obrazach artysty, który był zafascynowany efektami światła w malarstwie. Często się przeprowadzał w obrębie Kopenhagi w poszukiwaniu nastrojowych wnętrz, które miałyby także odpowiednie oświetlenie. Godzinami potrafił studiować światło, utrwalając widoki wnętrz o poranku, po południu czy w promieniach zachodzącego słońca. Jego ob- razy mają niesamowity nastrój, oddają intymność wnętrz, w których artysta żył i tworzył. W obrazach, niezależnie od tego, czy maluje architekturę, czy krajobraz, odnaleźć można również ciszę skłaniającą do oderwania od codzien- ności i zatracenia się choć na chwilę w obrazie. Ekspozycję można oglądać w starym gmachu Mu - zeum Narodowego. Skąd taki wybór? W tej przestrzeni znacznie lepiej wybrzmiewa nastrojowe malarstwo Hammershøia. Dawne wnętrza, oświetlenie, motyw okna w przestrzeni wystawy i w samych obrazach, wszystko to przekłada się na atmosferę, jaka wytwarza się w momencie oglądania. Obrazy wydają się malowane w jednej palecie barw – czarno-biało-szarej. To tylko wrażenie. Jak dowodzą choćby konserwatorzy badający obrazy Hammershøia, pod warstwami szarości kryją się róże, fiolety, zielenie czy błękity. Gama barwna jest znacznie bogatsza niż mogłoby się wydawać. Malarstwo Hammershøia kryje w sobie wiele niespodzianek i jeszcze sporo pozostaje do odkrycia. Na wystawie prezentujemy

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz