SUKCES PO POZNAŃSKU 7-8/2023

| LIPIEC/SIERPIEŃ 2023 CHŁODNIK Kto z nas w upalne dni nie czuł tego, że żołądek przypomina o sobie, ale jednocześnie daje nam znać, że nie ma ochoty na konkrety, że chętnie przyjąłby coś lżejszego, no i niekoniecznie gorącego? Najlepszym rozwiązaniem jest w takie dni chłodnik. Jeśli myślimy „chłodnik”, od razu przychodzi nam na myśl klasyk, jakim jest litewski z botwinki. Wielu z nas uważa, że to jedyny, jaki istnieje na świecie i, co więcej, że to klasyczne polskie danie jak schabowy, pierogi czy gołąbki. TEKST: JULIUSZ PODOLSKI | ZDJĘCIA: JAKUB PINDYCH Chłodnik to zupa przygotowywana do spożycia na zimno. Najczęściej jest zatem przyrządzany latem. Spełnia dwie role, dzięki bogactwu składników wspaniale syci i zarazem chłodzi organizm. Zaletą chłodników jest również to, że są lekkie i bardzo trudno się nimi przejeść. Zupy na zimno można przygotowywać zarówno w wersji wytrawnej, jak i na słodko, te ostatnie zdobywają coraz więcej zwolenników. CHŁODNIK LUB CHŁODZIEC LITEWSKI Pochodzi najprawdopodobniej z Sejneńszczyzny (Podlasie) zamieszkiwanej również przez mniejszość litewską, w związku z czym wiele przyrządzanych tu potraw posiada litewski rodowód. Kuchnie obu narodów wymieszały się, a wiele dań zagościło na stałe na naszych stołach. Między innymi przyjął się tu wspaniale orzeźwiający w czasie upałów, skutecznie pobudzający apetyt, chłodnik litewski. Jak wspominał Kolberg, opisując Litwę: „oprócz pokarmów używanych ogólnie przez wszystkie europejskie ludy, są jeszcze i właściwe tej tylko stronie przyrządy kuchenne, mające swą wziętość nie tylko pod włościańską, ale i pod szlachecką strzechą. Potrawy te są następne: 1. chłodnik, robiący się zwykle z drobno pokrajanych buraków (...) i kawałków wrzuconego do zupy lodu” (Dzieła wszystkie, Litwa, Oskar Kolberg, 1960 r., s. 40-41). W wielu współczesnych książkach kucharskich akcentuje się litewskie pochodzenie chłodnika. Pisze o nim Wincentyna Zawadzka w „Kucharce litewskiej”, której pierwsze wydanie ukazało się już w XIX wieku. Autorka wspomina różnego rodzaju chłodniki, w tym także przyrządzany po litewsku, z botwinki lub buraczków. Pierwsze wzmianki o tej zupie możemy odnaleźć w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza, gdzie kilkakrotnie zupa ta gościła na biesiadnym stole: „Podano w kolei wódkę, zaczem wszyscy siedli i chołodziec litewski milczkiem żwawo jedli” (Księga III, wers 706-707). Dzisiaj chłodnik litewski to król miesięcy letnich przyrządzany na tysiące sposobów i podawany w domach, barach, 64 | SMACZNEGO

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz