SUKCES PO POZNAŃSKU 11/2023

| LISTOPAD 2023 ZDROWIE I URODA | 47 | MATERIAŁ PROMOCYJNY Jan Głodowski, doktor nauk o zdrowiu, ortopodolog, przez lata pracował w branży IT, ale dobrzy ludzie zainspirowali go do powrotu do obszaru medycyny. Wrócił do pracy, która jest jego pasją oraz powołaniem i 6 lat temu na poznańskich Jeżycach otworzył Centrum Ortopodologii i Rehabilitacji Terra Care. Nie jest tylko właścicielem placówki, ale jednym z kilkunastu specjalistów na co dzień pracujących z pacjentami. – Mam możliwość obserwowania efektów swojej pracy, przynoszenia ludziom ulgi w życiu i poprawy jakości tego życia. To jest niesamowite – przyznaje w rozmowie Jan Głodowski. ROZMAWIA: ANNA SKOCZEK | ZDJĘCIA: TERRA CARE Centrum Ortopodologii i Rehabilitacji Terra Care znajduje się w Pasażu Jeżyckim przy ulicy Dąbrowskiego. Na rozmowę poszliśmy jednak do znajdującej się naprzeciwko kawiarni Czarne Mleko. Przejście trwało dosłownie minutę i okazało się później, że tylko tyle wystarczyło, żeby Jan Głodowski zorientował się, że… coś mi dolega. Zacznijmy od początku. Przyznam z ręką na sercu, że jakiś czas temu wydawało mi się, że podologia będzie w odwrocie. Mamy coraz lepsze obuwie, kosmetyki, coraz rzadziej też używamy stóp, można powiedzieć, że trochę je oszczędzamy. dr Jan Głodowski: Jest kompletnie odwrotnie. Podologia jest w natarciu (śmiech). Przy wyborze obuwia ludzie często podążają za modą, ogromne znaczenie ma też cena. Wygoda i względy zdrowotne są jednym z ostatnich argumentów przy zakupie butów. No tak… niewiele osób kupuje dziś obuwie ortopedyczne. Tu nie chodzi o buty ortopedyczne, ale chociaż bezpieczne dla stopy. Niestety dziś nawet obuwie sportowe nie musi być zdrowe. Tu też liczą się trendy i w ostatnich latach na przykład była to moda na męskie obuwie sportowe, które ma bardzo smukły krój. Jest produkowane z wykorzystaniem damskich form butów. Gorzej być nie może. Poza tym fakt, że coraz rzadziej używamy stóp i coraz częściej korzystamy z samochodu ma bardzo zły wpływ na kondycje narządów ruchu i tym zajmujemy się w ortopodologii. Czyli oszczędzanie nóg nie działa najlepiej… Działa in minus, bo im rzadziej czegoś używamy, tym jest słabsze. Nasz styl życia ma również zły wpływ na nasze dzieci. Zawozimy je do szkoły, wozimy je z jednych zajęć na kolejne. Finalnie pokonują one pieszo 100-, 200-metrowe odcinki w ciągu dnia i to również nie jest dla nich dobre. A sport? Wydaje się, że ludzie coraz częściej wiedzą, że muszą coś uprawiać dla zdrowia. Super, jeśli tak jest, ale często jeżeli mamy już jakieś wady postawy, sport wykonywany jest w nieprawidłowym wzorcu ruchu, pogłębiając tylko nasze problemy. Rodzice często nie mogą uwierzyć, że ich dzieci, które chodzą na basen czy piłkę, mają wady postawy. Mają, bo jeśli dziecko cały czas uprawia sport w nieprawidłowym wzorcu ruchu, to tylko pogarsza sprawę. Co ciekawe, najczęściej wśród dzieci, które są pod naszą opieką, zauważamy, że te nieprawidłowe wzorce ruchu dziedziczą po swoich rodzicach. Pandemia i spowodowane nią ograniczenia jedynie wzmogły te problemy. Jak to? Częściowo to genetyka, dzieci poruszają się podobnie jak ich rodzice, co powoduje, że wraz z biegiem lat staną przed podobnymi wyzwaniami w aspekcie wad. Rodzic sam nie jest w stanie zauważyć, że w ruchu jego dziecka jest coś nie tak. Najczujniejsze, jeśli chodzi o rozwój ruZDROWIA

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz